Łaguta nie pojedzie od pierwszej kolejki. Zmiany przepisów nie będzie

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Grigorij Łaguta na czele
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Grigorij Łaguta na czele
zdjęcie autora artykułu

Motor zakontraktował Grigorija Łagutę. Zawodnik będzie mógł jechać od 6. kolejki. W klubie zapowiadają jednak kolejne cuda. Czy mają na myśli to, że wpłyną na związek, ten zmieni przepisy i Motor będzie mógł podpisać kontrakt przed inauguracją?

[tag=13630]

Grigorij Łaguta[/tag] w sezonie 2019 pojedzie w Speed Car Motorze Lublin. Żużlowiec do marca odbywa jednak karę za dopingową wpadkę, więc do ligi będzie mógł być potwierdzony dopiero w majowym okienku. Chyba że zmienią się przepisy. Czy to miał na myśli Marek Kępa, mówiąc w rozmowie z "Przeglądem Sportowym", że w Lublinie będą kolejne cuda, że Łaguta to dopiero początek?

Z naszych informacji wynika, iż nie ma najmniejszych szans na zatwierdzenie Łaguty wcześniej niż w połowie maja. To wymagałoby zmiany regulaminu przez PZM, a od działaczy związkowych słyszymy, że nie będą robić tak poważnej rewolucji na miesiąc przed startem ligi. W tym przypadku potrzebne byłoby dodatkowe okno transferowe, względnie całkowite ich zniesienie i umożliwienie kontraktowania żużlowców przez cały sezon.

Czytaj także: Za i przeciw Hynka. Łaguta powinien zostać wyklęty

W październiku była dyskusja nad tą drugą opcją, czyli zniesieniem przepisu o oknach transferowych. Chciała to wprowadzić Ekstraliga Żużlowa, motywując swoją decyzję tym, iż żużel jest sportem urazowym, a w momencie, gdy nie funkcjonuje przepis o gościu, warto dać klubom możliwość uzupełnienia ewentualnych braków dosłownie w każdym momencie.

Wówczas jednak nie zgodzono się na takie rozwiązanie. Uznano, że ten przepis będzie stworzony pod jeden klub, czyli ROW Rybnik. Wtedy jeszcze Łaguta miał jeździć właśnie w ROW-ie, więc przy zniesieniu okien rybniczanie mieliby mocnego zawodnika do dyspozycji od pierwszej kolejki.

W międzyczasie sporo się zmieniło, teraz to Motor byłby zainteresowany korektą przepisów. Tej jednak nie będzie, bo na spotkaniu w październiku 2018 roku ustalono też, iż transferów będzie można dokonywać cały sezon od 2020 roku. - Teraz nic się nie wydarzy, bo nie można zmieniać reguł w trakcie gry - mówi nam jeden z działaczy PZM.

Czytaj także: A mamy pewność, że Hancocka nie będzie w Motorze? [b]

[/b]

ZOBACZ WIDEO Protasiewicz przez Golloba płakał i kłócił się z żoną

Źródło artykułu: