Ostatnim sponsorem tytularnym Falubazu Zielona Góra była firma Ekantor.pl, która w tej roli wspierała zielonogórski klub w latach 2016-2017. Wcześniej w nazwie drużyny widniał SPAR (2014-2015), przed nim zaś była firma Stelmet (2011-2013).
W minionym roku zespół z Zielonej Góry startował w PGE Ekstralidze bez dodatkowego członu w nazwie, choć przed rozpoczęciem rozgrywek kilka firm wyrażało zainteresowanie taką formą sponsoringu. Nie inaczej jest tym razem.
- Prowadzimy wiele rozmów z różnymi firmami. Na razie żadnej umowy jeszcze nie podpisaliśmy - informuje nas Marcin Grygier, rzecznik prasowy Falubazu Zielona Góra.
Nie da się ukryć, że kontrakt z nowym sponsorem tytularnym wiązałby się ze sporym zastrzykiem finansowym. W PGE Ekstralidze nikt nie odda przecież prawa do reklamowania firmy w nazwie klubu za 100, 200 czy 300 tysięcy złotych. W grę wchodzą zdecydowanie większe pieniądze.
A te w Falubazie na pewno się przydadzą, bo zielonogórzanie w okresie transferowym ściągnęli dwie gwiazdy: Nickiego Pedersena i Martina Vaculika, którzy za czapkę gruszek raczej nie jeżdżą.
Przypomnijmy, że Falubaz zainauguruje nowy sezon PGE Ekstraligi 5 kwietnia, gdy na domowym stadionie zmierzy się z Get Well Toruń.
ZOBACZ WIDEO Tai Woffinden: Na PGE Narodowym najlepsza atmosfera i pełne trybuny
Klub szuka...