Zengota nie dogadał się jeszcze z Falubazem. Na razie było tylko jedno spotkanie

WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / GKM - Falubaz. Grzegorz Zengota kontra Kai Huckenbeck.
WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / GKM - Falubaz. Grzegorz Zengota kontra Kai Huckenbeck.

Wiadomo już, że Patryk Dudek i Piotr Protasiewicz będą startowali w Falubazie Zielona Góra w przyszłym sezonie. Pierwszą rozmowę o przyszłości w tym klubie przebył także Grzegorz Zengota. Konkretów jednak nie było.

Nieoficjalnie wiadomo, że polskiego żużlowca chciałyby mieć u siebie inne kluby. Problem z obsadą tej pozycji ma chociażby Betard Sparta Wrocław. Grzegorz Zengota na ten moment nie jest dogadany jeszcze z Falubazem, ale być może niebawem dojdzie z tym klubem do porozumienia. - Trudno powiedzieć, jaka jest moja przyszłość. Jeśli chodzi o Zieloną Górę, to spotkaliśmy się raz z prezesem. Wymieniliśmy się swoimi spostrzeżeniami i tym, jak to widzimy. Wszystko jest na dobrej drodze, żeby się gdzieś zbliżyć. Na razie musimy poczekać na potwierdzenie i moment, jak będą podpisy. Wtedy mogę rozmawiać o przygotowaniach na kolejny sezon - powiedział Zengota.

Ten sezon nie był najlepszy dla wychowanka zielonogórskiego klubu. W trakcie rozgrywek dość głośno krytykowali go zagorzali kibice Falubazu. - Ciężko coś przewidzieć. Pewne losy układają się w trakcie i tak jest też w czasie podpisywania kontraktu. Jeżeli obie strony chcą, to najczęściej do tego dochodzi. Wszystko jest na dobrej drodze. Ja na spokojnie czekam, co się stanie z moją osobą w Zielonej Górze. W następnej kolejności będę myślał, co dalej - dodał.

Mimo nie najlepszego sezonu, Zengota nieźle spisywał się w barażu o PGE Ekstraligę. 30-latek dołożył sporą cegiełkę do pokonania ROW-u Rybnik. - Udało się zrealizować cel. Nie było to łatwe zadanie. Szczególnie w pierwszym meczu rybniczanie postawili się mocno jak na zespół pierwszoligowy. Na początku wytrąciło nas to z równowagi, ale zachowaliśmy spokój. W Rybniku większa presja ciążyła na gospodarzach. My też taką mieliśmy, ale staraliśmy się trzymać przewagę. Wiedzieliśmy, że z każdym kolejnym wyścigiem powinno nam się jeździć coraz lepiej. Cieszymy się, że Ekstraliga zostaje w Zielonej Górze. W tym roku mieliśmy mocno pod górę, ale teraz jest odhaczone - oznajmił.

Zengota zauważył, że baraże mogą być bardziej wyrównane w kolejnych latach. - Te różnice między ekstraligowcami a pierwszoligowcami są mniej widoczne i się zacierają. Mateusz Szczepaniak - wyjadacz z Nice 1. Ligi Żużlowej zrobił komplet punktów na nas. To świadczy, że różnic dużych nie ma. Przez to wiedzieliśmy, że musimy być bardzo skoncentrowani na te zawody - zakończył.

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2018: finał Fogo Unia Leszno - Cash Broker Stal Gorzów

Komentarze (110)
avatar
sympatyk żu-żla
8.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Grzegorz winien jechać nadal w Falubazie, Jest u siebie. Zobaczymy jakie zdanie będzie miał prezes. 
avatar
WisniaZG
8.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
''W trakcie rozgrywek dość głośno krytykowali go zagorzali kibice Falubazu'' Przestańcie w końcu wrzucać nas wszystkich do jednego wora w sprawie Zengiego. Ja jestem zagorzałym kibicem Falubazu Czytaj całość
avatar
Artt
8.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Popyt i podaz decyduja .Sentymentow tu tez nie bedzie .Nie dostanie tyle ile gdzie indziej biorac pod uwage sponsorow to odejdzie :)Ps. Predzej Zmarzlik bedzie w Falubazie a Dudek w Stali niz Czytaj całość
avatar
FAN STAL
8.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zengi, dawaj do Gorzowa, tu jest klimat dla Ciebie. 
avatar
zeglarz
8.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zengi jeździ jak ma wsparcie mocnych liderów. Jak nie ma liderów to presja się na nim odbija i jazda nie wychodzi.