Stal - Fogo Unia: Apetyt był większy (komentarze)

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Stanisław Chomski (z prawej) w parku maszyn Stali
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Stanisław Chomski (z prawej) w parku maszyn Stali

Gorzowska Stal straciła punkt na własnym torze, remisując w piątek z Fogo Unią Leszno 45:45. Goście tym samym pozostają na fotelu lidera PGE Ekstraligi. Jednak po stworzonym widowisku obie strony były w miarę zadowolone.

Piotr Baron (menedżer Fogo Unii Leszno): Chciałbym podziękować swojej drużynie, bo spięła gardę i trzymała bardzo wysoko. Gratuluję także drużynie gospodarzy, bo myślę, że remis po takim meczu, to dla nas wszystkich jest sukcesem. Nie straciliśmy fotela lidera, co nas cieszy. Przyjechaliśmy z założeniem, żeby zabrać punkt bonusowy, a udało się zabrać coś więcej. Drużyna między sobą wymieniała dużo informacji i ten przepływ informacji był w miarę skuteczny. Dużo szukaliśmy w przełożeniach. Dobry wynik jest, ale dalej niewiele wiemy na temat tego toru. Jarek (Hampel - dop. red.) na dwa ostatnie wyścigi miał dwa bardzo dobre starty. Zależało nam na tym, żeby wygrał starty i przytrzymał jednego rywala. Taki mieliśmy plan. Udało się to zrobić. Myślę, że Jarek może nie jest zbyt zadowolony z tego meczu, ale mam nadzieję, że do fazy play-off dojdziemy do optymalnej formy.

Stanisław Chomski (trener Cash Broker Stali Gorzów): Spotkały się dwa zespoły, które lubią rywalizować na swoich torach. Stworzyliśmy widowisko w Lesznie, tutaj też mecz był bardzo zacięty. Parę błędów popełnionych z naszej strony, parę także ze strony leszczyńskich. Apetyt był większy. Liczyłem na końcówkę, na biegi nominowane. Myślałem, że być może w biegu 14. uda nam się postawić mały plusik na swoją korzyść. Było czysto, fair, ostro, dużo ścigania. Trzeba się cieszyć z widowiska. Punkcik dla nas, nie bądźmy pazerni. To kolejny kroczek do play-offów, z tego trzeba się cieszyć. Cieszę się z postawy młodzieżowców. Zawsze patrzę na styl. Po rozmowie, po korektach widzieliśmy jak świetnie jeździł Rafał Karczmarz. Chyba po raz pierwszy młodzieżowcy z Leszna pojechali tylko po trzy biegi. Mieliśmy dobre zawody.

Emil Sajfutdinow (Fogo Unia Leszno): Mówiłem Bartkowi, że pierwszy raz jeździłem na takim torze, że można było z całej szerokości skorzystać. Do tego musiałem mieć dobre ustawienie, dziękuję inżynierom, jeden spod Bydgoszczy, drugi z Kanady. Zaczynam lepiej czuć motory. Zobaczymy, co będzie dalej. W tym tygodniu będą ostre testy, żeby było lepiej, żeby dogonić Bartka, bo ostatnio był bardzo szybki. Gratulacje dla drużyny z Gorzowa, że wywalczyli remis. Jesteśmy liderami i idziemy w dobrym kierunku do play-offów. Musimy się skupić na kolejnym meczu, w niedzielę jedziemy do Zielonej Góry, żeby wygrać.

Bartosz Zmarzlik (Cash Broker Stal Gorzów): Chyba się zagapiłem. Fajnie mi się jechało, patrzyłem jak wchodzić w łuki, żeby jak najszybciej pojechać. Nie czułem się w ogóle zmęczony. Patrzyłem, żeby jak najszerzej jechać i pierwszy raz mi się zdarzyło, nie popatrzyłem kątem oka na flagę. Tor był super przygotowany, nie ma co się czepiać. Dla wszystkich był równy. Niuanse zaważyły na tym, że w 15. biegu przyjechaliśmy na 3:3. Od pierwszego biegu do ostatniego było w okolicach remisu.

ZOBACZ WIDEO Ryszard Kowalski: Zwycięzca PGE IMME otrzyma 25 tys. zł

Źródło artykułu: