Noty dla zawodników Euro Finannce Polonii Piła:
Tomasz Gapiński 4+. Dwa razy dał się pokonać Jonssonowi, choć na sam koniec zdołał pokonać szwedzkiego żużlowca, zabierając mu szansę na płatny komplet. Gapiński, podobnie jak Okoniewski, dał z siebie maksimum i ze stadionu mógł wyjeżdżać z podniesioną głową. Niestety, do domu wrócił też z puchnącym kolanem po pechowym uderzeniu kamieniem w biegu czternastym.
Adrian Cyfer 2. Wciąż nie jest to jego sezon. Problemy sprzętowe dalej dają o sobie znać, czego dowodem jest m.in. defekt na inaugurację. Cyfera stać jedynie na pojedyncze przebłyski (bieg z Jonssonem, który minął go dopiero na samej mecie), a to zdecydowanie za mało.
Rafał Okoniewski 5. Lider pełną gębą. Pomagał, jak mógł Łagucie, sam twardo rywalizował z zawodnikami z Lublina, głównie z Lampartem i Jonssonem. Znakomity bieg jedenasty, w którym wlał jeszcze trochę nadziei w kibiców. Takiego Okoniewskiego pilska publika chciałaby oglądać zawsze.
Paweł Łaguta 3. Wymarzone wejście w mecz bratanka bardziej znanych Łagutów. Bardzo dobra współpraca z Okoniewskim, pewna jazda od początku do końca. W drugiej części meczu po słabych startach nie był już w stanie nawiązać walki z rywalami. Nie mniej w Pile powinni stawiać na Rosjanina. Zdecydowanie więcej pociechy może być w przyszłości z młodego, ambitnego i skromnego zawodnika niż takiego, który nie do końca poważnie traktuje współpracę z szefostwem klubu.
Tomas H. Jonasson 3+. Szwed słynie z walki do upadłego i niekiedy jazdy, będąc nie do końca zdrowym. Teraz walczył z bólem kolana. W efekcie przypłacił upadkiem w drugim starcie. Mimo to Jonasson nie odpuścił, odgonił od siebie w parku maszyn medyków i w dwóch kolejnych startach wstał - nomen omen - z kolan, zdobywając cztery punkty.
Piotr Gryszpiński 3. Ligowy debiut na dwa punkty, choć zdobyte na nieszczęściu innych zawodników (defekt Lamparta, wykluczenie Jonassona). Wychowanek Polonii nie miał problemów z płynnością w jeździe, ale potrzebuje zdecydowanie więcej okazji do regularnej jazdy.
Patryk Fajfer 2. Miał dużą szansę pokonać najlepszy duet juniorski w lidze, jednak prosty błąd na prostej przeciwległej pozbawił go wygranej na rzecz Bobera. Potem trzy razy zero.
Noty dla zawodników Speed Car Motor Lublin:
Dawid Lampart 3. Paradoksalnie lepiej spisał się w Pile podczas finału Złotego Kasku w kwietniu, gdy zajął ósme miejsce z dorobkiem ośmiu punktów. W potyczce z Polonią był nierówny. Wygrał jednak ważny wyścig jedenasty, pokonując Okoniewskiego, dzięki czemu Motor triumf w całym spotkaniu miał już wtedy na wyciągnięcie ręki.
Sam Masters 3. Długo się aklimatyzował do warunków panujących na pilskim owalu. Z początku słaby, w pierwszym biegu teoretycznie pomógł mu defekt Cyfera. Trzeci start był dla niego o "być albo nie być" w meczu i dopiero wtedy Australijczyk wykazał się skutecznością. Wydaje się, że utrzyma miejsce w składzie.
Daniel Jeleniewski 3+. Zaczął i zakończył zerówką, jednak nie sposób nie docenić jego postawy ze środkowej części meczu, gdy dwukrotnie świetnie startował i mknął do mety po wygrane, co ważne podwójne, bo za jego plecami jechał kolega z pary. Jeleniewskiego stać jednak na więcej.
Robert Lambert 4+. Po Jonssonie najlepszy w ekipie Koziołków. Dwukrotnie z Jeleniewskim na 5:1, wygrany ostatni bieg. Lambert nie był tak efektowny, jak być potrafi, ale z pewnością może być zadowolony ze swojego występu.
Andreas Jonsson 6. Zwykle redakcja przyznaje maksymalną ocenę za zdobycie kompletów punktów. Szweda należy jednak docenić, pomimo tego, że znalazł pogromcę na koniec zawodów. Jonsson, który ostatni raz ścigał się w Pile 15 lat temu, prezentował jednak od początku do końca wielki speedway. Szybki, pewny w swoich poczynaniach, z przemyślanymi atakami. Niewykluczone, że gdyby wyścigi liczyły po pięć kółek, także i Gapińskiego zdołałby minąć w ostatnim starcie.
Wiktor Lampart 2. Młodszemu z braci trafił się słabszy dzień i w efekcie wynik punktowy jest najmniej okazały spośród wszystkich dotychczasowych meczów w tym sezonie. Pech dopadł go w pierwszym biegu, gdy zdefektowała mu maszyna. Stracił przez to pewny punkt.
Oskar Bober 4. Piorunujący początek zawodów. Wygrał nie tylko bieg młodzieżowy, ale też następny. Dwa kolejne biegi nie były tak udane, ale wychowanek Motoru pokazał się przy Bydgoskiej z niezłej strony.
SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja
ZOBACZ WIDEO Artiom Łaguta: Mierzymy w podium Speedway of Nations