Andrzej Grodzki: Marsz po złoto rozpoczniemy na PGE Narodowym

Materiały prasowe / Andrzej Grodzki
Materiały prasowe / Andrzej Grodzki

- Nasi żużlowcy muszą wreszcie postawić kropkę nad "i" - w 2018 roku sięgnąć po złoty medal w cyklu FIM Speedway Grand Prix - mówi Andrzej Grodzki, honorowy przewodniczący Komisji Torowej FIM Europe i wieloletni wiceszef światowego żużla.

W tym artykule dowiesz się o:

- Wierzę, że marsz po złoto rozpocznie się na PGE Narodowym w Warszawie. Wszyscy chcemy trzeciego w historii polskiego żużla indywidualnego mistrza świata i głęboko wierzę, że się doczekamy w 2018 roku - mówi Andrzej Grodzki. - Na razie mamy "drużynową" dominację w cyklu i medale, ale wciąż nie ma tego z najcenniejszego kruszcu. W moim przekonaniu brakuje tylko kropki nad "i" aby komuś z naszych wreszcie się udało - dodaje.

Zdaniem Andrzeja Grodzkiego polscy żużlowcy w najbliższym czasie jeszcze bardziej powinni zdominować cykl Grand Prix. - Bo poza Polakami nie ma nowej generacji zawodników - uważa Grodzki. - To nasz żużel z roku na rok będzie odgrywał coraz większa rolę w cyklu - dodaje.

W 2018 roku Polska będzie miała czterech pełnoprawnych uczestników FIM Speedway Grand Prix. To Patryk Dudek, Maciej Janowski, Bartosz Zmarzlik, Przemysław Pawlicki. - Pierwsza trójka to absolutnie klasa światowa i każdego stać na tytuł. Najtrudniej będzie miał Przemysław Pawlicki, który debiutuje. Wszyscy powinni jednak się znaleźć w pierwszej ósemce na finiszu. Byłoby to dla mnie dużą niespodzianką, jakby komuś się nie udało - kończy Grodzki.

Polacy tylko dwa razy w historii zostawali indywidualnymi mistrzami świata. W 1973 roku Jerzy Szczakiel, a w 2010 Tomasz Gollob. Cykl FIM Speedway Grand Prix 2018 będzie składał się z jedenastu turniejów. Inauguracja na PGE Narodowym w Warszawie 12 maja. Ostatnie bilety na te zawody można jeszcze kupować w Internecie: www.kupbilet.pl/sgp2018 oraz w punktach sprzedaży bezpośredniej: salony Empik i STS w całej Polsce.

ZOBACZ WIDEO Finał PGE Ekstraligi to był majstersztyk w wykonaniu Fogo Unii!

Źródło artykułu: