Transfer Leona Madsena do Stelmet Falubazu Zielona Góra był niewątpliwie jednym z hitów minionego okienka transferowego. Zmiana przynależności klubowej przez Duńczyka sprawiła, że ten zdecydował się również na przeniesienie bazy sprzętowej z Leszna do Grodu Bachusa.
- Na pewno spędzę tu najwięcej czasu poza moim domem. Jest o wiele łatwiej, bo zaraz po meczu możemy naprawić motocykle lub przygotować je bezpośrednio przed meczem. To duże ułatwienie, które tutaj mamy w Falubazie - przyznał żużlowiec w rozmowie z klubowymi mediami.
Wszystko wskazuje na to, że do zmian nie dojdzie w otoczeniu Madsena, bowiem o jednostki napędowe żużlowca dbać mają ci sami mechanicy. - Nie pracuje przy sprzęcie za dużo, bo to mój zespół przygotowuje moje motocykle i robi dobrą robotę. Tak jak ja, nie mogą się doczekać złożenia motocykli i wyjazdu na tor - dodał żużlowiec.
Za sprzęt Duńczyka odpowiadać będą tym samym Przemysław Tajchert oraz Kamil Antoniewicz. - Mamy kilka nowych jednostek, więc będziemy je testować. Przygotowujemy się naprawdę bardzo dobrze - skomentował Tajchert.
ZOBACZ WIDEO: Stal czeka kryzys? "Nie będzie nas stać na tak wysokie kontrakty"