Zmiany w brytyjskim speedwayu. Poziom ligi może znowu spaść

Materiały prasowe / Eleven Sports Network / Na zdjęciu: Mecz brytyjskiej Premiership
Materiały prasowe / Eleven Sports Network / Na zdjęciu: Mecz brytyjskiej Premiership

Podczas weekendu na Teneryfie odbyło się doroczne spotkanie przedstawicieli rządzącego brytyjskim speedwayem stowarzyszenia BSPA, podczas którego ustalono kilka kwestii dotyczących przyszłorocznych rozgrywek Premiership i Championship.

W tym artykule dowiesz się o:

[b]

Mecze Premiership w poniedziałki i środy
[/b]

To jeden z najważniejszych punktów weekendowych obrad BSPA. Ustalono, że spotkania w ramach Premiership będą odbywały się w poniedziałkowe i środowe wieczory. Wyjątkiem od reguły może być kilka meczów domowych zespołu Swindon Robins, który w poniedziałek, z powodu wyścigów chartów, nie może korzystać ze swojego stadionu. W tej sytuacji stowarzyszenie rozważa możliwość wyjątkowego rozegrania wybranych spotkań Robins w czwartek.

Organizacja spotkań w środę może być problemem dla zawodników, którzy chcą ścigać się w Premiership i duńskiej Metal Speedway League. Najbardziej odbije się to na reprezentantach Danii, którzy będą musieli zrezygnować z rywalizacji na Wyspach Brytyjskich. Priorytetem dla nich są bowiem narodowe rozgrywki.

Mecze w ramach Championship (druga klasa rozgrywkowa) będą rozgrywane w czwartki, piątki, soboty i niedziele.

ZOBACZ WIDEO Maciej Kot: Moje skakanie daje możliwość walki o czołówkę. Jest już blisko!

Tylko jeden zawodnik ze średnią meczową powyżej 8 punktów

W przyszłym sezonie, w drużynie Premiership, tylko jeden z zawodników w składzie meczowym będzie mógł legitymować się średnią na poziomie wyższym niż osiem punktów na spotkanie, a suma średnich całego zespołu nie będzie mogła przekroczyć 42,5 oczka.

Oznacza to, że działacze Swindon Robins będą musieli pożegnać się z Jasonem Doyle'm lub Nickiem Morrisem, sternicy Wolverhampton Wolves zmuszeni będą wybierać między Fredrikiem Lindgrenem a Jacobem Thorssellem, z kolei w zespole Belle Vue Aces będzie mógł zostać albo Kenneth Bjerre, albo Craig Cook. Nie ma wątpliwości, że przez ten przepis poziom Premiership znów może się obniżyć.

Osiem drużyn w Premiership, jedenaście w Championship

W przyszłym roku o tytuł mistrzów Premiership powalczą Swindon Robins, Wolverhampton Wolves, Belle Vue Aces, Rye House Rockets, Somerset Rebels, Kings Lynn Stars oraz Leicester Lions.

W Championship rywalizować będą Sheffield Tigers, Ipswich Witches, Glasgow Tigers, Edinburgh Monarchs, Berwick Bandits, Newcastle Diamonds, Redcar Bears, Workington Comets, Scunthorpe Scorpions, Peterborough Panthers, a także drużyna The Lakeside Hammers, która w tym roku ścigała się w rozgrywkach National League.

Wycofanie jokera - powrót do starej rezerwy taktycznej

Zmiana po 14 latach. Od przyszłego sezonu menedżerowie brytyjskich zespołów będą mogli skorzystać z rezerwy taktycznej między 5., a 14. wyścigiem, jeśli ich drużyna będzie przegrywała różnicą co najmniej sześciu punktów. Wyjątkiem będzie 8. bieg.

W przypadku rezerwy taktycznej, punkty zawodnika zastępującego nie będą liczone podwójnie (tak jak miało to miejsce w przypadku jokera - ten typ zastępstwa wycofano).

Bez awansu i spadku

Jeśli żadna z drużyn nie wycofa się z rywalizacji, w rozgrywkach Premiership i Championship w 2019 roku pojadą te same drużyny, co w przyszłym sezonie. Wycofano bowiem mecze barażowe. Można się domyślać, że spory wpływ na taki ruch miały tegoroczne rozstrzygnięcia w barażowym dwumeczu, gdzie najsłabszy zespół z najwyższej klasy rozgrywkowej dwukrotnie pewnie pokonał zwycięzcę Championship (w dwumeczu różnica 34 punktów).

Komentarze (20)
avatar
Cysio
20.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kiedy oni wreszcie zrozumieją, że problemem brytyjskiego speedwaya jest przeładowany kalendarz i plejada gości ? 
avatar
krynston
20.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Angielskie ligi pikują w dół. Jak pomyślę o tamtych rozgrywkach sprzed 4 lat to aż trudno uwierzyć jak bardzo obniżyli loty. 
jotefiks
20.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ci to dopiero masochiści 
avatar
kmm
20.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Proponuję wyobrazić sobie ten genialny pomysł także w piłce nożnej. W meczu nie może wystąpić piłkarz, który strzelił więcej niż 5 bramek w sezonie. Przecież to strzał w stopę. Rozumiem ogranic Czytaj całość
avatar
yes
20.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dzieje się!
Najlepsi żużlowcy będą szukać pracy - inni cieszyć, że mogą być lepsi niż są.
Taki skrót myślowy, który niektórym może się nie spodobać...