Zakończony niedawno sezon nie ułożył się po myśli Tomasza Orwata. Już na samym początku, w meczu sparingowym doznał kontuzji. Uraz był na tyle nieprzyjemny, że wykluczył go ze startów na długi czas. To była duża strata dla formacji juniorskiej Polonii, bowiem pod jego nieobecność parę młodzieżowców stanowili Patryk Sitarek i Mateusz Jagła. Z pewnością z Orwatem w składzie bydgoszczanie mogliby pokusić się o nieco lepsze wyniki, zwłaszcza w biegach nr 2.
Wobec licznych zawirowań z juniorami z ekipie z grodu nad Brdą, zastanawiano się jaka przyszłość czeka najmłodszych żużlowców w składzie. Już jednak wiadomo, że Orwat zostanie w zespole. - Wszystko jest dogadane. Mam kontrakt i nigdzie nie odchodzę. W przyszłym sezonie nadal będę jeździł w Bydgoszczy - zakomunikował.
Wydaje się, że przy odpowiednim sprzęcie i przede wszystkim braku kontuzji zawodnik ten może być czołowym juniorem na drugoligowym froncie. Pod koniec sezonu młody żużlowiec zaliczył dobry występ w turnieju Nice Cup w Pile. Plany na minione rozgrywki musiały jednak zostać zweryfikowane po wspomnianej kontuzji. Bydgoscy kibice liczą, że Tomasz Orwat będzie ważnym punktem zespołu w kolejnym roku.
ZOBACZ WIDEO: Kamil Grosicki: Borucowi kręciła się łezka w oku