30-letni żużlowiec w ostatnich sezonach był mocnym punktem drużyny, w której się wychował. Zdarzały mu się co prawda wahania formy, ale nie schodził poniżej pewnego poziomu. Potrafił pojechać nieco słabiej, by za chwilę zaliczyć kapitalny występ (chociażby mecz u siebie z Lokomotivem Daugavpils). Marcin Jędrzejewski zdecydował, że pora na zmianę otoczenia. - Mogę potwierdzić, że odchodzę. Dziękuję za ten czas spędzony w Bydgoszczy. Za rok będę startował w innym klubie - powiedział.
Wielu kibiców z grodu nad Brdą miało nadzieję, że to właśnie w oparciu o "Siopka" zostanie zbudowany skład na pierwszy w historii sezon w najniższej klasie rozgrywkowej. Zawodnik postanowił jednak, że w 2018 roku w Bydgoszczy go nie będzie. Jakie są tego powody? - Nie chciałbym wchodzić w szczegóły. Dostałem propozycję z pierwszej ligi. Chcę jeździć właśnie tam - przyznał Jędrzejewski
Wychowanek Polonii nie chce na razie wskazywać swojego kolejnego pracodawcy. Przyszłość tego żużlowca będzie znana dopiero za kilka dni. - Za wcześnie, by o tym mówić. Chciałbym jedynie powiedzieć, że czas spędzony w grodzie nad Brdą wspominam miło. Ten sezon drużynowo oczywiście nie miał się tak potoczyć. Indywidualnie nie było źle, ale chcę żeby w 2018 było lepiej - zadeklarował.
ZOBACZ WIDEO: Cezary Kucharski: Lewandowski jest lepszym napastnikiem niż Benzema