Unia - Wybrzeże: Jaskółkom Bech nie straszny, ale pogoda może zniszczyć marzenia o awansie do Ekstraligi (zapowiedź)

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Peter Ljung
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Peter Ljung
zdjęcie autora artykułu

Prawdopodobnie już w niedzielę poznamy wielkiego wygranego Nice 1. LŻ. Zdecydowanym faworytem tego spotkania jest Grupa Azoty Unia Tarnów, ale goście z Gdańska wiedzą, że bez atutu w postaci własnego toru Jaskółki latają znacznie niżej.

W ubiegłą niedzielę Zdunek Wybrzeże Gdańsk za wszelką cenę chciało rozegrać finałowy mecz Nice 1. LŻ, mimo że opady skazywały to spotkanie na porażkę. Przed nami powtórka i Wybrzeże swojej szansy znowu szuka w namoczonym torze.

Tydzień temu zaczęło padać równo z rozpoczęciem pierwszego biegu. W rezultacie próba rozegrania najważniejszego meczu w sezonie została przerwana po dwóch biegach, kiedy goście przegrywali 3:9. Mirosław Kowalik nie był już wówczas tak zdeterminowany, aby kontynuować zawody. (Goście nie zgodzili się na przełożenie meczu w piątek przed zawodami).

Co więcej, szkoleniowiec Wybrzeża widząc, jak gospodarze gromią przyjezdnych, postanowił dokonać zmian w ustawieniu par na rewanżowy pojedynek. W pierwszym wyścigu zobaczymy Troya Batchelora z Mikkelem Bechem, którzy mają stanowić zagrożenie dla duetu Ljung-Jamróg. Duetu, który w tym sezonie, w pierwszym biegu, przywoził co najmniej 3 punkty.

- Zakontraktowanie Mikkela Becha jest wzmocnieniem dla Wybrzeża, nawet takim psychicznym. Oni czują, że coś zrobili i nie stoją w miejscu. Na pewno próbują nas tym wybić z rytmu, ale kiedy będziemy mieć te warunki torowe, które sobie stworzymy, to żaden Bech i inni zawodnicy nie będą dla nas straszni - komentuje menedżer drużyny Grupy Azoty Unii Tarnów, Mirosław Cierniak.

Gospodarze mają do odrobienia 8 punktów. Spotkanie w Gdańsku, po 12 biegach, zakończyło się wynikiem 40:32. Tam również najważniejszą rolę odegrała pogoda. W tym roku, w spotkaniach drużyn z Tarnowa i Gdańska aura krzyżowała plany aż cztery na pięć razy. W sumie odbyło się tylko 39 biegów, co daje średnio niecałe 8 wyścigów na mecz. W niedzielę obie ekipy spotkają się już po raz szósty.

ZOBACZ WIDEO Budowa motocykla żużlowego [color=#000000]

[/color]

Przed Grupą Azoty Unią Tarnów mecz na własnym obiekcie, ale w obecnej sytuacji ciężko mówić o atucie toru. Od kilku dni w Tarnowie pada deszcz, a prognozy nadal nie są łaskawe. Piątkowy trening, z powodu niekorzystnej aury, został odwołany, więc można by rzec, że w obecnej sytuacji, na dwoje babka wróżyła, kto awansuje do PGE Ekstraligi.

Awizowane składy: Zdunek Wybrzeże Gdańsk 1. Troy Batchelor 2. Mikkel Bech 3. Hubert Łęgowik 4. Anders Thomsen 5. Kacper Gomólski 6. Dominik Kossakowski 7. Grupa Azoty Unia Tarnów 9. Peter Ljung 10. Jakub Jamróg 11. Artur Czaja 12. Artur Mroczka 13. Kenneth Bjerre 14. 15. Patryk Rolnicki Początek meczu: 13.00 (Polsat Sport) Sędzia zawodów: Artur Kuśmierz Komisarz toru: Paweł Stangret Przewidywana pogoda na niedzielę (za yr.no): Temperatura: 16°C Wiatr: 2 m/s Deszcz: 0,0 mm Ceny biletów w przedsprzedaży: Trybuna główna – 40 zł Pozostała część stadionu (normalny) – 27 zł Pozostała część stadionu (ulgowy) – 17 zł Ceny biletów w dniu zawodów: Trybuna główna – 45 zł Pozostała część stadionu (normalny) – 30 zł Pozostała część stadionu (ulgowy) – 20 zł Program A48zł Obowiązują karnety Obie drużyny spotkały się ostatnio w Tarnowie 9 lipca br. Mecz zakończył się niekwestionowanym zwycięstwem gospodarzy 53:37. Najskuteczniejszymi zawodnikami tamtego spotkania byli Artur Mroczka i Jakub Jamróg (po 10 pkt.). Prawie połowę wyniku gości, bo aż 15 punktów przywiózł Anders Thomsen.

Źródło artykułu: