Marek Cieślak posłuchał Krzysztofa Cegielskiego. Czy to da Falubazowi medal?

WP SportoweFakty / Ilona Jasica / Piotr Protasiewicz w rozmowie z Krzysztofem Cegielskim
WP SportoweFakty / Ilona Jasica / Piotr Protasiewicz w rozmowie z Krzysztofem Cegielskim

Krzysztof Cegielski po fatalnym występie Piotra Protasiewicza w niedzielę wskazywał, że jazda jako zawodnik do pary wyraźnie nie służy kapitanowi Falubazu. W Zielonej Górze pojedzie z juniorem. Poprowadzi zespół do zwycięstwa?

"Polegać na nim jak na Zawiszy" - to powiedzenie przez cały sezon idealnie pasowało do kapitana Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra. 42-latek nie zawodził nawet, gdy cały zespół jechał fatalnie, jak w pamiętnym meczu z Fogo Unią (26:64). Zmiana na gorsze przyszła w momencie mieszania w parach.

Praktycznie od początku rozgrywek Piotr Protasiewicz jeździł pod numerem 5 lub 13 w parze z juniorem. Ten układ zdawał egzamin i kapitan zespołu nie zawodził. W ostatnim starciu sezonu zasadniczego Marek Cieślak przesunął 42-letniego zawodnika do drugiej linii, do pary z Patrykiem Dudkiem. Z Betard Sparta Wrocław (51:39) pod piątką pojechał Jason Doyle. Protasiewicz zdobył 9 punktów z bonusem i niby wszystko było w porządku.

Półfinał z leszczynianami obnażył jednak słabość opisywanej wyżej koncepcji. Zielonogórski Zawisza wyraźnie nie był sobą. Czarę goryczy przelał jednak jego występ z Cash Broker Stalą w Gorzowie Wlkp. (38:52), gdzie Protasiewicz zdobył tylko dwa punkty. W rozmowie z naszym portalem Krzysztof Cegielski zwracał uwagę na element taktyczny. - Dla mnie Piotr to jest zawodnik, któremu trzeba pokazać, że się na niego mocno liczy. Ustawieniem w zespole można mu bardzo pomóc - podkreślał ekspert.

Skład awizowany pokazuje, że Cieślak posłuchał dobrej rady Cegielskiego i wrócił do ustawienia z Protasiewiczem pod numerem 13. - Marek Cieślak nie musi czytać moich wypowiedzi. Kilka spotkań pokazało po prostu, że ustawienie kapitana w drugiej linii się nie sprawdziło. Trener dobrze zrobił, jednak nie spodziewałbym się diametralnej zmiany w dyspozycji Falubazu. Numery startowe nie mają decydującego wpływu - zaznacza nasz ekspert.

ZOBACZ WIDEO Budowa motocykla żużlowego

Były żużlowiec podkreśla, że o dobrym ruchu Cieślaka będzie można mówić w przypadku dwucyfrowej zdobyczy punktowej Protasiewicza w niedzielę. Na uwagę zasługuje jednak wystawienie Patryka Dudka pod numerem 12. Reprezentant Polski po raz pierwszy w tym sezonie wystartuje w drugiej linii.

- Jest to ryzykowne. Na miejscu Dudka czułbym się jednak wyróżniony, że Cieślak uważa mnie za najsilniejszego z całej czwórki i mogę sobie poradzić z trudnej pozycji. Trener ma lidera i wicelidera Grand Prix w składzie i dla żadnego z nich występ pod 12 nie powinien być żadną ujmą. Takie położenie mniej zaszkodzi Dudkowi niż Protasiewiczowi - kończy Cegielski.

Komentarze (33)
avatar
obserwator pierwszy
24.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jak Protasiewicz dziś też da ciałe to Ostafiński będżie ojcem przegranej ☺ 
Prorok
23.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moim zdaniem pod 12-ką powinien jechać Maciej Kuciapa. 
katia srebrny kask
23.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moim zdaniem dla Patryka to nie jest dobre posunięcie. Czy sobie z tym poradzi, to zobaczymy. Nie jest tajemnicą, że chętniej widziałabym Gorzów z o wiele wyższym wynikiem. 
avatar
Spar
23.09.2017
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Rozwalimy Stal 55:35:) 
avatar
dejwidZG
23.09.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Posłuchał? Podjął oczywistą decyzję. Muszę przyznać, że ta "nowa para" tragicznie współpracowała a raczej nie współpracowała na torze co było widać gołym okiem.