22-latek intensywnie przygotowywał się do pierwszego meczu o brązowy medal, trenując na stadionie im. Edwarda Jancarza. Na pierwszy rzut oka można stwierdzić, że treningowa praca Bartosza Zmarzlika przyniosła efekty, gdyż gorzowianin wywalczył 13 punktów w pięciu wyścigach. Prawda jest jednak nieco inna.
- To, co na treningach nie działało, w meczu zadziałało. Wychodzi na to, że po co trenować. Już ręce opadają, wiele godzin spędzonych na treningowych kółkach, a i tak nie byłem zadowolony w pierwszych trzech biegach. Na dwa ostatnie czułem się już komfortowo, bo jak motocykl jest szybki, to jest i wygodny. Każdy chce jechać jak najlepiej. Robić dużo punktów i wygrywać mecze. Wiemy, że derby zawsze smakują podwójnie - przyznał Zmarzlik w rozmowie ze speedwayekstraliga.pl.
Cash Broker Stal Gorzów wykonała duży krok w kierunku brązowego medalu DMP, pokonując w pierwszym meczu "małego finału" Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra 52:38. Rewanż zostanie rozegrany w najbliższą niedzielę.
- Nie chcę oceniać tej przewagi. Po Wrocławiu też niektórzy mówili, że cztery punkty to jest bardzo dobry wynik. Widzę, co się dzieje w tym roku i niczego nie możemy być pewni. Na rewanż jedziemy w pełni skoncentrowani. Musimy wykonać kawał dobrej roboty i nie dać się zaskoczyć - skomentował Zmarzlik.
ZOBACZ WIDEO Mocny Bayern, niezawodny "Lewy" - zobacz skrót meczu Schalke 04 - Bayern Monachium [ZDJĘCIA ELEVEN]
zwroty akcji i zaskoczenia, hustawka emocji jest pozadanym towarem dla ukladajacych scenariusz tego wszystkiego Czytaj całość