Dziury na torze we Wrocławiu. Kombinacji Sparty ponoć jednak nie było

WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski / Zawodnicy wrocławskiej Sparty: Vaclav Milik (kask niebieski) i Maciej Janowski (kask czerwony)
WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski / Zawodnicy wrocławskiej Sparty: Vaclav Milik (kask niebieski) i Maciej Janowski (kask czerwony)

- To może się skończyć postępowaniem dyscyplinarnym - tak Sławomir Kryjom, ekspert nSport+ skomentował to, co działo się w trakcie meczu Sparta - Stal (47:43) na torze we Wrocławiu.

W tym sezonie tor we Wrocławiu nie ma dobrej prasy. Dotąd jednak zastrzeżenia dotyczyły wyłącznie tego, że na Stadionie Olimpijskim nie ma pięknego ścigania. Po meczu Betard Sparta - Cash Broker Stal Gorzów zastrzeżenia dotyczą stanu nawierzchni. W trakcie meczu komisarz musiał zarządzić dwa dodatkowe ubijania i równania, żeby ratować spotkanie. Zawodnicy kilka razy wpadli w dziurę na wejściu w łuk. W sumie były dwie dziury.

Gospodarze stan toru tłumaczą deszczem, który padał od piątku od 6 rano do soboty, do godziny 1 w nocy. Zresztą spotkanie miało status zagrożonego. Komisarz Jacek Woźniak pojawił się we Wrocławiu w sobotę rano. Od 11 był na stadionie i nie tylko wszystko obserwował, ale i pomagał gospodarzom w walce z torem. Nieoficjalnie wiemy, że Woźniak nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń. Wręcz przeciwnie. Był pełen podziwu dla wrocławian za to, że udało im się doprowadzić nawierzchnię do dobrego stanu. Na pewno nie zarzucał im żadnych kombinacji.

Jeśli chodzi o dziury, to nikt nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, skąd się wzięły. W poprzednich meczach takich kłopotów nie było. W Sparcie podejrzewają, że dziury to efekt nie tylko deszczu, ale i niskich temperatur w nocy i dużej wilgotności powietrza. W tym roku we Wrocławiu, w takich warunkach toru jeszcze nie przygotowywano. Zasadniczo wrocławianie są wściekli, bo policzyli, że przez dziury stracili kilka punktów. Czy będzie postępowanie dyscyplinarne przeciwko Sparcie? O tym w klubie nie chcą rozmawiać. Mają jednak nadzieję, że żużlowa centrala zrozumie, iż klub przegrał z naturą.

ZOBACZ WIDEO Kamil Grosicki: Wszystko było źle, teraz jest złość

Komentarze (42)
avatar
gorzownns
4.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nikt nie wie z kad sie wziely dziury w sparcie podejrzewaja ze to efekt niskich temperatur deszczu i wilgotnosci powietrza w sobote trenowali od rana w niedziele nie padalo kosmici przylecie Czytaj całość
avatar
zulew
4.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zupełnie nie można zrozumieć tych spekulacji o karaniu. Jeżeli tor został przygotowany pod nadzorem komisarza, sędzia go dopuscił, to wszystko jest ok. Natomiast o ukaraniu powinno sie myśleć t Czytaj całość
avatar
Falubaz1946
4.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Coś trzeba wreszcie zrobić z tym kartofliskiem we wrocławiu. Tu walą kary dla Rybnika(mimo że tor jest równy na całej długości i dostaje ocenę bardzo dobrą po meczu) a Sparta jeszcze uniknęła k Czytaj całość
avatar
Tommy DeVito
4.09.2017
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
"Zasadniczo wrocławianie są wściekli, bo policzyli, że przez dziury stracili kilka punktów".
Jakieś jaja to co mają powiecieć w Gorzowie? Martin i Przemek potracili punkowane miejsca ten pierw
Czytaj całość
avatar
TomekfanUniaL
4.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Leszno by od razu dostalo kare