W decydującej gonitwie Grand Prix Polski, Patryk Dudek początkowo jechał na prowadzeniu. Na dystansie sposób na Polaka znalazł jednak Tai Woffinden i to Brytyjczyk stanął w Gorzowie na najwyższym stopniu podium.
- To był mały błąd Patryka. Gdyby tor był po równaniu, to byłoby w porządku. Patryk trochę za wąsko wszedł w drugi łuk, miał pojechać metr, może półtora metra szerzej i myślę, że zdołałby uciec Woffindenowi. Potem byłyby jeszcze trzy okrążenia, ale była szansa. To jest właśnie Grand Prix - jeden mały błąd wiele kosztuje. Patryka kosztowało to zwycięstwo, ale dla naszego teamu drugie miejsce to sukces - skomentował w rozmowie z Radiem Zielona Góra Sławomir Dudek.
Patryk Dudek po zawodach nie ukrywał, że odczuwał mały niedosyt, jednak był szczęśliwy ze swojego rezultatu na stadionie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie. W podobnym tonie wypowiedział się ojciec żużlowca. - Jestem bardzo zadowolony. W Polsce, przy takiej publiczności, zabrakło nam tak niewiele, by wdrapać się na pierwsze miejsce. Taki jest jednak sport. Tai był o kawałek lepszy, ale ja i tak jestem szczęśliwy. Opłacało się włożyć dużo pracy - przyznał Sławomir Dudek.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Zdajemy sobie sprawę z tego, że Dania gra u siebie bardzo dobrą piłkę