Noty dla zawodników Fogo Unii Leszno:
Emil Sajfutdinow 3. To nie był jego dzień. Przegrał pojedynek z Lindgrenem, a w dwóch ostatnich biegach zdobył jeden punkt. Miałby ich więcej, gdyby nie defekt na drugiej pozycji.
[b][tag=2703]
Janusz Kołodziej[/tag] 5-. [/b]W trzech wygranych biegach szedł od startu do mety jak burza. W piętnastym biegu sposób znalazł na niego Lindgren, ale wówczas losy meczu były już przesądzone.
Piotr Pawlicki 5-. Nie widać po nim, że przed tygodniem doznał kontuzji, a przez całą sobotnią noc wracał z rosyjskiego Togliatti. Szalał na torze i można było zauważyć, że trafił na te zawody z ustawieniami. Przegrał co prawda w piątym biegu z Bradym Kurtzem, ale to jedyne, do czego można się przyczepić.
Grzegorz Zengota 1. Unia zmieniła przed tym meczem nieco tor i Zengota zupełnie sobie na nim nie radził. Był piekielnie wolny i najwidoczniej nie potrafił trafić z ustawieniami. Może to martwić, bo był na dystansie słabszy od Musielaka czy Woryny. Jedyny punkt zdobył w wyścigu, podczas którego upadł jadący tuż za jego plecami Rory Schlein.
ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca komisarza toru
Peter Kildemand 3. Rozkręcał się z każdym kolejnym biegiem. W ósmym wyścigu był dużo szybszy od Kurtza, który próbował kąsać go na dystansie. W końcówce meczu coś się jednak popsuło. Na domiar złego upadł i złamał palec. Nie wiadomo czy będzie gotowy na play-offy.
Bartosz Smektała 5-. W biegu juniorskim nie trafił z ustawieniami sprzętu i przyjechał ostatni. Potem spisywał się jednak rewelacyjnie. Wygrał trzy biegi, pokonując takich zawodników jak Kurtz czy Musielak. Był świetny ze startu, a na dystansie nie popełniał w zasadzie żadnych błędów. Klasa sama w sobie.
Dominik Kubera 4. Wykonał efektowną akcję, na linii ósmego wyścigu wyprzedzając swojego idola z lat młodości - Damiana Balińskiego. Tym razem nie błyszczał tak bardzo w biegach z seniorami, ale w młodzieżowym nie dał szans Kacprowi Worynie.
Noty dla zawodników ROW Rybnik:
Brady Kurtz 4-. Obniżyliśmy mu nieco ocenę za słabą końcówkę zawodów. Wcześniej był naprawdę dobrze spasowany i zachwycił nas w piątym biegu, gdy pokonał Piotra Pawlickiego. Gdy dobrze wyszedł spod taśmy, umiejętnie bronił swojej pozycji. Widać, że tor w Lesznie mu odpowiada. Kto wie czy nie podpisze tam kontraktu.
Damian Baliński 1. Kibice i działacze ROW-u liczyli, że znajomość leszczyńskiego toru zaprocentuje. Nic z tych rzeczy. Baliński był cieniem samego siebie i nie zdobył nawet punktu. Bolesna musiała być dla niego gonitwa ósma, gdy atakiem na ostatnim łuku wyprzedził go tuż przed metą młokos gospodarzy, Dominik Kubera.
Tobiasz Musielak 4-. Ostrzeżenie za nierówny start pewnie go zdeprymowało. Zaliczył całkiem solidny występ, ale nie możemy oprzeć się wrażeniu, że mogło być lepiej. Raczej bronił swoich pozycji, niż atakował rywali.
Rory Schlein 1. Dwa bezbarwne biegi i upadek, gdy nikt go nie atakował. W zasadzie przeszedł obok tego meczu. Po zawodach przyczepił się do niego jeden z ochroniarzy, zauważając, że chodzi po parku maszyn bez opaski. Nie wiedział bowiem, że ma do czynienia z żużlowcem.
Fredrik Lindgren 5. Ciągnął wynik ROW-u w tym spotkaniu. Tego dnia zdołali pokonać go tylko Kołodziej i Pawlicki. W pozostałych czterech biegach wygrywał. Trzeba docenić to, że od początku do końca zawodów był spasowany z torem. Inni mogli mu tego zazdrościć.
Kacper Woryna 3. Ten występ to prawdziwa sinusoida. Przeplatał niezłe biegi bardzo słabymi. Gdy przegrywał start, niewiele potrafił zdziałać na dystansie. Podobać mógł się w każdym razie bieg trzynasty, gdy pokonał Emila Sajfutdinowa.
Robert Chmiel 2. Dajemy mu dwójkę, bo w biegu juniorskim pokonał mocnego tego dnia Bartosza Smektałę.
SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja