Włókniarz - Sparta: Zagar jak w beczce śmierci. Przebudzenie Jonssona (noty)

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Matej Zagar
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Matej Zagar

Oceniamy zawodników po spotkaniu Włókniarza Vitroszlif CrossFit Częstochowa z Betard Spartą Wrocław (47:43). Bohaterem miejscowych tym razem został Matej Zagar, który wykonał akcję meczu w decydującym wyścigu.

Noty dla zawodników Włókniarza Vitroszlif CrossFit Częstochowa:

Leon Madsen 5. W dalszym ciągu jest w dobrej formie. Świetnie współpracował z Andreasem Jonssonem. Widać, że na częstochowskim torze czuje się jak ryba w wodzie. Przed wyścigami nominowanymi nie pokonał go żaden z rywali. Jedzie najlepszy sezon w lidze polskiej.

Andreas Jonsson 4+. Aż chciałoby się powiedzieć "i bądź tu mądry i pisz wiersze". Szwed praktycznie zawodził przez cały sezon a w starciu z wrocławianami momentami jechał jak profesor. Licznie zgromadzona częstochowska publiczność przecierała oczy ze zdumienia. Niektórzy nawet podejrzewali, że za Jonssona ktoś się przebiera. Najlepszy mecz w jego wykonaniu we Włókniarzu w tym sezonie.

Matej Zagar 5. Tak samo jak Jonsson, najlepsze spotkanie dla Lwów w jego wykonaniu. Akcja z ostatniego biegu to po prostu majstersztyk. Na w pół wyłamanym motocyklem, opierając tylne koło o dmuchaną bandę, Słoweniec pojechał jak w beczce śmierci i z czwartego miejsca wysunął się na czoło stawki. Bardzo szybki przez całe spotkanie.

ZOBACZ WIDEO Ryszard Czarnecki: Ta impreza ma stałe miejsce w kalendarzu żużlowym (WIDEO)

Sebastian Ułamek 3. Gdyby go oceniać po samym dorobku punktowym, jego nota byłaby niższa. Przylgnęła do niego łatka zawodnika, który w ścisku zamyka gaz. Jeśli ktoś tak uważa, warto by obejrzał powtórki ze starcia z wrocławianami. Owszem, w jednym z wyścigów dość łatwo dał się ograć rywalom, ale w kolejnym zawzięcie ich ścigał i wyprzedzał. Jego postawa miała niebagatelny wpływ na końcowy rezultat.

Rune Holta 4. Na częstochowskim torze to już jest jakaś reguła, że w trzecim starcie jedzie słabiej. W tym meczu nie było inaczej, tym razem przyjechał ostatni. Jak zwykle ambitny i waleczny, ale błysku brakowało. Wygrał bardzo ważny 14. wyścig.

Michał Gruchalski 2. Trzy zera na jego koncie, ale kompromitacji nie było. Dobrze startował, wyprzedzał na dystansie nawet seniorów, choć później punktowane pozycje tracił. Widać, że cały czas się uczy.

Oskar Polis 2. Ma na pieńku z trzema zawodnikami wrocławskiej Sparty - Drabikiem, Lebiediewem i Dróżdżem. Widać było, że zależało mu, aby z nimi wygrać. Pokonał jednak tylko Łotysza. Mógł osiągnąć lepszy rezultat, ale brakowało prędkości na dystansie. Startował całkiem nieźle.

Noty dla zawodników Betard Sparty Wrocław:

Tai Woffinden 4. Bez szału, ale stabilnie. W swoim trzecim starcie zaliczył bardzo groźny wypadek. Kibice zadrżeli, gdy wezwano do niego karetkę, ale na szczęście skończyło się na strachu. W powtórce przywiózł podwójne zwycięstwo dla Sparty.

Szymon Woźniak 3. Początek zawodów miał fatalny, później na dwa biegi się przebudził, by w końcówce znów nie mieć nic do powiedzenia. Bardzo średni występ mistrza Polski.

Maciej Janowski 5. Od początku meczu było widać, że przyjechał lider klasyfikacji Grand Prix. Wychowanek Sparty dobrze startował, ale imponował zwłaszcza na dystansie. Był bardzo szybki, jeździł odważnie i zadziornie. Dwukrotnie poskromił lokalną gwiazdę, Rune Holtę a to w Częstochowie niełatwa sztuka.

Vaclav Milik 2. Zaskakująco słaby występ Czecha przy Olsztyńskiej. Zwłaszcza, że tor w Częstochowie raczej mu pasował i nie miał na nim większych problemów. Tymczasem w niedzielę na torze był jakiś pogubiony i nieswój.

Andrzej Lebiediew 1. Bezbarwny i nijaki. Raz prowadził, ale najpierw "zmęczył" go Jonsson i dał mu się wyprzedzić a chwilę później zanotował defekt motocykla. Nie wiemy, co dokładnie się stało, ale trener Dobrucki mówił, że taka awaria nie powinna się przytrafić. Zdobył 2 punkty tylko dzięki Dróżdżowi, który zablokował Ułamka i zrobił mu miejsce.

Maksym Drabik 4. Rafał Dobrucki chwalił swoich młodzieżowców po meczu i zrobił to jak najbardziej zasłużenie. Drabik, oficjalnie wychowanek Włókniarza, słabo pojechał tylko w drugim swoim starcie. Później zmienił ustawienia i był już bardzo szybki. Na plus jego walka z Jonssonem o drugie miejsce w 14. biegu. Zawodnik Sparty wcisnął się przed Szweda na wyjściu z ostatniego wirażu.

Damian Dróżdż 4+. Zapracował sobie na jeszcze większe słowa uznania od Drabika. Waleczny i zawzięty. Startów nie miał najlepszych, ale był bardzo szybki na dystansie. Nie tylko wyprzedzał, ale też robiąc to pomagał kolegom z pary. Tak samo jak Drabik jest częstochowianinem i Włókniarz pewnie życzyłby sobie mieć ich obu u siebie. To, jak na razie, jest jednak niemożliwe.

SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja

Komentarze (6)
Pietryga
15.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Noty sprawiedliwe. 
avatar
sympatyk żu-żla
15.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobry mecz. 
avatar
lunch
15.08.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jeśli chodzi o ową beczkę śmierci. Był taki zawodnik (może kojarzycie), co się zwał Sławek Drabik. Miał to opanowane do perfekcji. Zapindalał pod samym płotem z czwartego toru i gdy komentatorz Czytaj całość
avatar
netoperek
14.08.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Mecz przecudnej urody z pięknym dla nas zakończeniem. Matej przypomniał mi lata młodości i wspaniałe akcje Jarmuły, a już ten ostatni bieg... strach się bać!
Bardzo się cieszę, że potwierdził m
Czytaj całość
avatar
dejwidZG
14.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Jonsson! Ogarnij się na maksa jak kiedyś, jeszcze na parę sezonów chociaż.