Max Fricke chciał pojechać z Get Well! Prezes ROW-u wybił mu to z głowy

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: stadion ROW-u Rybnik przy ul. Gliwickiej
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: stadion ROW-u Rybnik przy ul. Gliwickiej

ROW Rybnik w niedzielę jedzie mecz o wszystko z Get Well Toruń. Leczący kontuzję Max Fricke koniecznie chciał wystąpić w tym meczu i pomóc rybnickiej drużynie. Krzysztof Mrozek, prezes ROW-u, kategorycznie mu zabronił.

- Jestem poważnym człowiekiem - mówi nam Krzysztof Mrozek, prezes ROW-u Rybnik. - Gdybym zgodził się na występ Maxa, to nie mógłbym już tego powiedzieć. On ma pęknięty szósty i siódmy krąg na odcinku szyjnym. Gdyby jechał bezkolizyjnie, to nie byłoby żadnego problemu. Jednak każdy poważniejszy upadek mógłby mieć opłakane skutki i grozić kalectwem.

Decyzją prezesa Mrozka, Max Fricke  dalej ma się skupić na leczeniu. - Wróci na tor, jak będzie całkowicie wyleczony i nie będzie żadnego zagrożenia dla jego zdrowia - komentuje szef ROW-u.

Fricke w niedzielę nie będzie, ale przyjedzie co najmniej jego jeden silnik. Przywiezie go Mark Courtney, czyli człowiek, który sprawuje opiekę nad karierą Maxa.

Swoją drogą, to ciekawe, jak potoczą się losy Fricke po sezonie. Gdyby ROW, jakimś cudem uratował się przed spadkiem, to Australijczyk na pewno zostanie w śląskim klubie. W innym razie wszystko może się zdarzyć.

ZOBACZ WIDEO Artur Siódmiak wielkim fanem żużla (WIDEO)

Komentarze (74)
avatar
Pawel Kwiaton
11.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przecież Fricke ma podpisany dwuletni kontrakt tak więc co ma się innego zdarzyć? 
avatar
Tomek z Bamy
11.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
"On ma pęknięty szósty i siódmy krąg",chyba raczej KRĘG. 
avatar
TRN Speed
11.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Maxowi życzę powrotu do zdrowia, ale to co wyczyniają SF to totalna tragedia. Robią takie wrażenie, jakby straszne, niegodziwe imperium zła chciało się utrzymać kosztem jawnych, świetlanych i d Czytaj całość
avatar
Blaszka Torun
11.08.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Tym razem Panie Mrozek mi zaimponowales! Mecz o wszystko, ale zdrowie najwazniejsze. Coz w niedziele o spadku niech decyduje tor. Wierze w Anioly, ale ze spadkiem sie licze i powoli sie na to p Czytaj całość
Waldemar
11.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo dobra decyzja. Chłopak ma 21 lat i sporo żużla przed sobą.