28 
Gorzowianie przegrali cztery mecze z rzędu, przez co spadli na czwartą lokatę w tabeli. W Lesznie o przełamanie będzie trudno, zwłaszcza, że przyjadą tam osłabieni. Nie oznacza to jednak, że wrócą do Gorzowa bez ani jednego punktu. Cash Broker Stal ma bowiem dwunastopunktową zaliczkę z pierwszego spotkania.
- Stanisław Chomski nie powie tego głośno, bo każda drużyna musi walczyć o zwycięstwo. Myślę jednak, że gorzowianie mogą skupić się nie tyle na wygranej, co na walce o bonus. Przewaga z pierwszego meczu jest całkiem spora i można wybronić ją w Lesznie - ocenia ekspert stacji nc+, Wojciech Dankiewicz.
Stal będzie zastępować Martina Vaculika Linusem Sundstroemem. - Jest to spora strata, tym bardziej, że Martin wracał do formy. Linus nie jest jednak zawodnikiem, na którym wszyscy będą zdobywać punkty. Szwed jeździ dość agresywnie i ma bojowe nastawienie. Podejrzewam więc, że parę cennych "oczek" może w niedzielę zrobić - dodaje Dankiewicz.
Kluczowe może okazać się to, jak trener Stanisław Chomski rozegra ten mecz pod względem taktycznym. Patrząc na potencjał seniorów, ma on kim bronić punktu bonusowego.
- Na pewno łatwiej prowadzi się mecz pod względem taktycznym, gdy nadrzędnym celem nie jest wygrana, a obrona bonusu. Można zakładać, że leszczynianie w pewnym momencie gościom odskoczą, ale trener Chomski będzie miał spore pole manewru, jeśli chodzi o rezerwy taktyczne. Może być tak, że jeden z biegów nieco odpuści, by zaraz później dać mocną odpowiedź dzięki roszadzie. Podejrzewam, że pewniakiem do rezerwy taktycznej będzie Bartek Zmarzlik, a dobrze punktować powinien przynajmniej jeszcze jeden z zawodników. Gorzowianie mogą całkiem skutecznie bronić tej dwunastopunktowej zaliczki. Nie zdziwię się, jeśli kwestia bonusu wyjaśni się w ostatnich biegach - kwituje Dankiewicz.
ZOBACZ WIDEO Jaka pogoda w niedzielę? Zobacz prognozę
Czy Stal obroni w Lesznie punkt bonusowy? 
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (4) 
