Piotr Pawlicki zamknął usta krytykom. Do tego trzeba mieć charakter

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Piotr Pawlicki
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Piotr Pawlicki

Piotr Pawlicki przez cały tydzień słyszał pytania czy powinien być w składzie na finał Drużynowego Pucharu Świata. Leszczyński zawodnik odpowiedział w najlepszym możliwym stylu, zdobywając trzynaście punktów.

Od pierwszego biegu Piotr Pawlicki był naładowany energią i wprawiał w zachwyt miejscowych kibiców. Miał się męczyć, nie mieć prędkości, a nie dał ani razu plamy. Pokazał tym samym, że jest mocny psychicznie, bo na żadnym innym reprezentancie nie ciążyła przed finałem Drużynowego Pucharu Świata taka presja.

Z dumą na występ Pawlickiego spoglądał z parku maszyn jego menedżer z Fogo Unii, Piotr Baron. - Podobnie jak cały zespół, pojechał rewelacyjnie. Rzeczywiście pokazał charakter, tym występem udowadniając, że wszyscy, którzy mówili o nim w ostatnim czasie złe rzeczy, po prostu się mylimy - stwierdził Baron.

W kadrze reprezentacji Polski był także drugi z zawodników gospodarzy, Bartosz Smektała. Co prawda młodzieżowiec Fogo Unii nie pojawił się ani razu na torze, ale nie ulega wątpliwości, że przeżył niezapomnianą przygodę.

- Cenne jest przede wszystkim to, że doceniono ciężką pracę, jaką Bartek od wielu miesięcy wykonuje. Pozostali zawodnicy jechali bardzo dobrze i nie było potrzeby dokonywać zmiany. Myślę jednak, że przyjdzie jeszcze czas, gdy Bartek odegra w reprezentacji jeszcze większą rolę. W każdym razie przeżył świetną przygodę, zebrał doświadczenie, a poza tym ma złoty medal na szyi - skwitował Piotr Baron.

ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody (WIDEO)

Komentarze (28)
avatar
sympatyk żu-żla
10.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze Piotrowi właśnie wyszedł ten mecz. 
avatar
uniatomy
9.07.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brak odwagi przyznac sie do błędu całe SF wstyd hanba upokorzenie a wystarczy słowo przepraszam w kierunku mistrza świata Drużynowego oczywiscie ! 
avatar
Lipowy Batonik
9.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Krzystyniak po takim występie Piotra Pawlickiego dostał chyba rozwolnienia. 
avatar
Grzegorz UL
9.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
I gdzie jest Jan Krzystyniak.
Panowie ze SF to nie pierwsza wasza wpadka z doborem komentatorów i żużlowych fachowców więc lepiej dobierajcie autorytety do felietonów i komentarzy na waszej st
Czytaj całość
avatar
UNIA LESZNO DMP 2015
9.07.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
No to Piotrek czekamy na drugiego majstra w tym sezonie :)