Siódemka 3. kolejki 2. Ligi Żużlowej. Kolejarz Opole zrobił furorę

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Mariusz Fierlej (z lewej) i Denis Gizatullin (z prawej)
WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Mariusz Fierlej (z lewej) i Denis Gizatullin (z prawej)
zdjęcie autora artykułu

Po raz kolejny wybieramy siódemkę kolejki 2. Ligi Żużlowej. Tym razem wyróżniamy zawodników za mecze 3. rundy. W ostatnim starciu tej kolejki najlepiej punktował Denis Gizatullin.

Siódemka 3. kolejki 2. LŻ

Zanim przejdziemy do naszego zestawienia, przypominamy zasady wybierania Siódemki kolejki, które wprowadziliśmy od tego sezonu. Mianowicie, w tym roku będzie ono bardziej przypominać skład meczowy. Znajdzie się w nim trzech zawodników prowadzących parę, dwóch żużlowców startujących teoretycznie jako druga linia (z numerami parzystymi) oraz dwóch młodzieżowców. Oczywiście trzymamy się też obowiązku pięciu zawodników z polską licencją.

Na kogo zdecydowaliśmy się po rozegraniu wszystkich spotkań 3. kolejki? Z naszymi wyborami można zapoznać się na kolejnych stronach.

[nextpage]

Denis Gizatullin (Stal-Met Kolejarz Opole) - 15 (3,3,3,3,3) - II raz w siódemce kolejki

Doświadczony Rosjanin po raz kolejny udowodnił, że można na nim polegać. W starciu ze słabym Kolejarzem Rawicz (63:27) nie miał sobie równych. Jego niedzielny występ nie wymaga większego komentarza. Klasyczny komplet zawodnika drużyny z Opola.

[nextpage]

Damian Dróżdż (KSM Krosno) - 14+1 (3,1*,2,2,2,3) - I raz w siódemce kolejki

Młody żużlowiec był dość nieoczekiwanym liderem krośnian w wyjazdowym spotkaniu z Naturalną Medycyną PSŻ-em Poznań (41:49). Na szczególne uznanie zasługuje występ Polaka w ostatnim biegu. Kiedy jasne było, że dwa punkty zostaną w stolicy Wielkopolski, Dróżdż wzniósł się na wyżyny swoich możliwości. W imponującym stylu wygrał wyścig i zmniejszył rozmiary porażki KSM-u. Tym samym zanotował najlepszy czas dnia.

[nextpage]

Władimir Borodulin (Naturalna Medycyna PSŻ Poznań) - 14+1 (2*,3,3,3,3) - II raz w siódemce kolejki

Rosjanin poprowadził zespół z Poznania do zwycięstwa nad KSM-em Krosno (49:41). Zdobył płatny komplet i nie pozostawił złudzeń w kwestii poszukiwań bohatera spotkania. Żaden z zawodników gości nie był w stanie go pokonać. Dwa punkty z bonusem zawodnik Naturalnej Medycyny PSŻ-u przywiózł w pierwszym biegu. Przyjechał za plecami Marcela Kajzera.

[nextpage]

Michał Łopaczewski (Stal-Met Kolejarz Opole) - 10+4 (1*,2*,2*,3,2*) - II raz w siódemce kolejki

Kolejny solidny występ zawodnika drugiej linii Stal-Met Kolejarza. Choć Łopaczewski wygrał tylko jeden bieg w starciu z Kolejarzem Rawicz (63:27), to przywoził cenne bonusy w parze z Adrianem Gomólskim. Od początku sezonu kibice mogą liczyć na jego dobre starty. Pozostaje w cieniu Woelberta czy Gizatullina, ale jest dobrym wsparciem dla opolan.

[nextpage]

Zbigniew Suchecki (TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp.) - 12+1 (2,3,1*,3,0,3) - III raz w siódemce kolejki

Jedyny zawodnik TŻ Ostrovii, który w meczu ze Speed Car Motorem Lublin (35:54) dowoził do mety trójki. Szczególnie imponujące było zwycięstwo w ostatnim biegu, w którym Suchecki pokonał świetnie dysponowaną parę lublinian Jeleniewski - Pedersen. Gdyby na poziomie Polaka pojechał jeszcze jeden żużlowiec TŻ Ostrovii, mecz mógłby mieć inny przebieg.

[nextpage]

Jarosław Krzywosz (Stal-Met Kolejarz Opole) - 7+2 (3,1,2*,1*) - I raz w siódemce kolejki

Junior opolan spisał się na miarę oczekiwań. Nie przywiózł do mety ani jednego zera. Swoje trzy punkty wywalczył w biegu juniorskim. Wyprzedził między innymi dobrze dysponowanego młodzieżowca Kolejarza Rawicz Marka Lutowicza. Krzywosz rozwija się w zespole z Opola. Jeśli utrzyma to tempo, jeszcze o nim usłyszymy.

[nextpage]

Marek Lutowicz (Kolejarz Rawicz) - 7 (2,1,1,2,1,0) - IV raz w siódemce kolejki

W zasadzie najlepszy zawodnik rawiczan w niedzielnej potyczce z Stal-Met Kolejarzem (27:63). Starał się odrabiać straty do opolan, ale był bez szans. Oprócz niego i Adama Skórnickiego trudno szukać jasnych punktów po stronie gości. Zero w biegu nominowanym nie przysłoniło dobrego wrażenia, jakie zrobił na nas Lutowicz w całym meczu.

Źródło artykułu: