W biegu numer trzy spotkania MRGARDEN GKM Grudziądz - Get Well Toruń, tuż po starcie Rafał Okoniewski został lekko trącony przez znajdującego się tuż za nim Adriana Miedzińskiego, w wyniku czego zahaczył o tylne koło Krzysztofa Buczkowskiego i po chwili upadł na tor. Zawodnik gospodarzy długo nie podnosił się, ale po interwencji lekarzy zdołał zejść o własnych siłach do parku maszyn. Zdaniem sędziego Remigiusza Substyka winnym upadku był Miedziński, który został wykluczony.
Okoniewski wziął nawet udział w powtórce biegu, w której wraz z Buczkowskim pokonali podwójnie Grzegorza Walaska. W przerwie po pierwszej serii 37-latek decyzją lekarza został jednak wycofany z zawodów. Okoniewski miał narzekać na ból lewej nogi i barku. Reprezentant klubu z Grudziądza udał się do szpitala na szczegółowe badania.
Więcej informacji wkrótce.
ZOBACZ WIDEO Kosowski nie ma wątpliwości. "Ten mecz przejdzie do historii"
Szkoda Okoniewskiego, szkoda