oty dla zawodników Arge Speedway Wanda Kraków:
Patrick Hougaard 5. Kolejne bardzo dobre zawody w wykonaniu zeszłorocznego lidera. Jego jazda była miła dla oka. W niedzielę zamykał stawkę tylko raz, w wyścigu z najskuteczniejszymi żużlowcami meczu.
Rasmus Jensen 3. Średnio udany debiut Duńczyka w krakowskiej drużynie, choć plus za to, że dwukrotnie z Patrickiem Hougaardem prezentował całkiem dobrą jazdę parą. W niedzielę zajął w składzie miejsce Vissinga, ale wcale nie popisał się lepszym wynikiem. Wiele wskazuje na to, że 23-latek będzie musiał walczyć o miejsce na kolejne spotkania.
[tag=30691]
Ernest Koza[/tag] 5. Wychowanek klubu z Tarnowa podczas sobotniego treningu stracił dwa niezłe silniki. To nie przeszkodziło mu w bardzo dobrym wyniku. W niedzielę ani razu nie zamykał stawki. Jeden z ojców sukcesu.
Nicolai Klindt 4. Zanotował całkiem przyzwoity wynik, choć stać go na więcej. Na pewno nie można mu zarzucić braku zaangażowania, bo przeprowadzał wiele ataków. Duńczyk jest jednym z trzech zawodników, którzy trzymają poziom w trzech ostatnich meczach.
ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód
Mateusz Szczepaniak 6. Ocena z niewielkim minusem. Król krakowskiego owalu i zdecydowanie najskuteczniejszy zawodnik meczu. Po zaciętej walce do ostatnich metrów w czwartej gonitwie uznał wyższość Lahtiego, ale do końca zawodów nie dał już sobie wyrwać żadnego oczka. Okazał się niezaprzeczalnym liderem teamu Adama Weigela. Do niego należy najlepszy czas dnia.
Szymon Szlauderbach 3. Ocena z minusem. Na ocenę zapracował wyścigiem juniorskim. Do samej mety był atakowany przez Michaiłowa, ale nie popełnił żadnego błędu i nie oddał prowadzenia. Do końca meczu Szlauderbach nie wywalczył już żadnego "oczka". W biegach z seniorami nie liczył się w walce.
Piotr Pióro 1. Niedzielne spotkanie było trzecim występem juniora w barwach Speedway Wandy. Po całkiem niezłym, jak na młodzieżowca meczu w Gdańsku, krakowscy fani liczyli przynajmniej na ten sam wynik u siebie. Nic z tego. 18-latek zakończył zawody z jednym punktem na koncie (wywalczonym w biegu z niepełną obsadą). Nie można odmówić mu jednak chęci do walki. Próbował, jednak bezskutecznie.
Noty dla zawodników Lokomotiv Daugavpils:
Maksim Bogdanow 3. Mocno przeciętny występ jak na zawodnika, który pokazał się z dobrej strony w sobotnim Grand Prix. Bogdanow to jedyny senior Lokomotivu, który w zeszłym roku ścigał się w meczu ligowym przy Odmogile 1b. Wtedy był szybki, tym razem kompletnie nie przekonał.
Siergiej Łogaczow 3. Ocena z minusem. Bardzo przeciętny występ. Na pochwałę zasługuje jedynie jego postawa w pierwszej odsłonie i przemyślana jazda parą z Maksimem Bogdanowem. Co prawda tylko jeden bieg zakończył bez dorobku punktowego, jednak w pozostałych niczym szczególnym się nie wyróżnił.
Kjastas Puodżuks 4. To był dobry występ. W tym przypadku punkty nie do końca oddają jego postawę na torze. Po zmianie motocykla po swoim pierwszym występie był jednym z nielicznych jeźdźców Lokomotivu, którzy naprawdę mieli ochotę do ścigania. Ciekawy w jego wykonaniu był bieg dziewiąty, w którym od samego początku do linii mety dwoił się i troił, by pokonać Hougaarda. Ta sztuka mu się zresztą udała.
Tomas H. Jonasson 3. Świetny początek, beznadziejny koniec. Żużlowiec zawody rozpoczął od pewnego zwycięstwa. W kolejnym wyścigu przyszło mu oglądać tylko plecy Mateusza Szczepaniaka. Mogło się wydawać, że z Lahtim będą trudnymi rywalami gospodarzy. Niestety, im dalej, tym gorzej. Po dwóch udanych wyścigach przestał istnieć.
Timo Lahti 5. Jedyny as w rękawie trenera Kokina. Choć nie wywalczył kompletu punktów, był jedynym zawodnikiem łotewskiego Lokomotivu, który od początku do końca dzielnie walczył z gospodarzami. Fin na torze w Krakowie czuł się jak ryba w wodzie - dokładnie jakby ścigał się tam teraz, a nie w 2013 roku (kiedy reprezentował barwy miejscowego klubu).
Oleg Michaiłow 2. Zapunktował w biegu młodzieżowym i... tyle. W kolejnym swoim wyścigu kompletnie nie liczył się w stawce.
Jewgienij Kostygow 2. Można było spodziewać się po nim zdecydowanie więcej. Dwa razy wywalczył po jednym punkcie - na dodatek wygrywając tylko z młodzieżowcami gospodarzy. Być może wywalczyłby przynajmniej jeszcze jedno "oczko", gdyby nie stres i dotknięcie taśmy w biegu czwartym.
Skala ocen:
6 – fenomenalnie
5 – bardzo dobrze
4 – dobrze
3 – przeciętnie
2 – słabo
1 – kompromitacja