Sezon 2017 rozpoczął się w stolicy Wielkopolski dość pechowo: już w 1. biegu po starciu z Stanisławem Mielniczukiem upadek zaliczył Marcel Kajzer. Reprezentantowi Skorpionów nic się nie stało, ale naprawa uszkodzonej przez niego bandy trwała dobry kwadrans.
W pierwszej serii startów zaimponował Przemysław Liszka. Utalentowany junior w biegu 2. nieco słabiej wyszedł spod taśmy, ale zaciekle ścigał Marka Lutowicza i w końcu wyprzedził go ładnym atakiem "po małej".
W 6. gonitwie groźny upadek zaliczyli Arkadiusz Pawlak i Wladimir Borodulin, który był zaciekle atakowany przez tego pierwszego. Do całej sytuacji doszło na wyjściu z 2. łuku, a arbiter słusznie wykluczył atakującego Polaka.
Skazywani na wysoką porażkę długo trzymali z gospodarzami kontakt. Spora w tym zasługa Sebastiana Niedźwiedzia, który jako jedyny był w stanie prowadzić wyrównaną walkę z liderami Skorpionów. Zawodnicy Tomasza Bajerskiego kilkukrotnie tracili również punkty przez pecha i na własne życzenie: tak było m.in. gdy Fredrik Jakobsen nie opanował motocykla i upadł na ostatnim łuku (jechał na drugiej pozycji) czy pewnie prowadzący Marcel Kajzer zapoznał się z nawierzchnią toru z powodu defektu.
ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód
Kibice nie obejrzeli wielu mijanek, ale kilka akcji mogło się podobać. W 10. gonitwie Daniel Pytel przez 4 okrążenia zaciekle atakował Arkadiusza Pawlaka, a na ostatnim łuku wyniósł się pod bandę i na mecie był szybszy o kilka centymetrów.
W 11. biegu pech dosięgnął gości, którzy świetnie wyszli spod taśmy i prowadzili 5:1. Najpierw jednak defekt na prowadzeniu zaliczył Niedźwiedź, a następnie problemy sprzętowe miał toczący pasjonujący bój z Jakobsenem Pawlak. Ostatecznie Polak musiał dobiec do mety pchając motocykl przez prawie całe okrążenie, co kibice nagrodzili gromkimi brawami.
Zgodnie z oczekiwaniami gospodarze odnieśli pewne zwycięstwo. Mogłoby być ono
bardziej okazałe, gdyby nie pech i słaba postawa juniorów. To właśnie ta formacja może być piętą achillesową Skorpionów: kibiców martwić może szczególnie postawa Bartosza Tyrasa, na razie nie łapiącego się nawet na szprycę rywali. Poważne sprawdziany formy i możliwości dopiero jednak przed żużlowcami Tomasza Bajerskiego.
Kolejarz pojechał z kolei na miarę swoich skromnych możliwości finansowych. Przed pogromem drużynę Adama Skórnickiego uchronił Niedźwiedź i mający przebłyski Valentin Grobauer. Rawiczanie muszą wykonać jeszcze sporo pracy, inaczej trudno będzie im przywieźć z wyjazdów jakiekolwiek punkty. Warto jednak podkreślić fakt, że goście o samego końca walczyli o każdą pozycję i zostawili na torze mnóstwo zdrowia.
Punktacja:
Kolejarz Rawicz - 38:
1. Stanisław Mielniczuk - 7+1 (w,1,1*,2,3)
2. Tomasz Dutka - 1 (1,0,-,-)
3. Sebastian Niedźwiedź (gość) - 13+1 (3,2*,2,3,d,3)
4. Valentin Grobauer - 6 (0,3,1,2,0)
5. Arkadiusz Pawlak - 5 (2,w,1,1,0,1)
6. Marek Lutowicz - 4+1 (2,1,1*)
7. Przemysław Giera - 2 (1,1,t)
Naturalna Medycyna PSŻ Poznań - 52:
9. Wladimir Borodulin - 13 (3,3,2,3,2)
10. Marcel Kajzer - 6+3 (2*,2*,d,2*)
11. Mateusz Borowicz - 12 (2,3,3,3,1)
12. Daniel Pytel - 6+3 (1*,2*,2*,1,t)
13. Fredrik Jakobsen - 11 (3,u,3,3,2)
14. Bartosz Tyras - 1 (d,1,d)
15. Przemysław Liszka - 3 (3,t,0,0)
Bieg po biegu:
1. (69,75) Borodulin, Kajzer, Dutka, Mielniczuk (w/s.u.) 5:1
2. (71,03) Liszka, Lutowicz, Giera, Tyras (d4) 3:3 (8:4)
3. (69,16) Niedwiedź, Borowicz, Pytel, Grobauer 3:3 (11:7)
4. (69,15) Jakobsen, Pawlak, Giera, Liszka (t) 3:3 (14:10)
5. (69,69) Borowicz, Pytel, Mielniczuk, Dutka 5:1 (19:11)
6. (68,66) Grobauer, Niedźwiedź, Tyras, Jakobsen (u) 1:5 (20:16)
7. (69,07) Borodulin, Kajzer, Lutowicz, Pawlak (w/s.u.) 5:1 (25:17)
8. (69:41) Jakobsen, Niedźwiedź, Mielniczuk, Liszka 3:3 (28:20)
9. (70,09) Niedźwiedź, Borodulin, Grobauer, Kajzer (d1) 2:4 (30:24)
10. (69,06) Borowicz, Pytel, Pawlak, Giera (t) 5:1 (35:25)
11. (68,58) Jakobsen, Kajzer, Pawlak, Niedźwiedź (d1) 5:1 (40:26)
12. (69,13) Borowicz, Mielniczuk, Lutowicz, Tyras 3:3 (43:29)
13. (68,97) Borodulin, Grobauer, Pytel, Pawlak 4:2 (47:31)
14. (69,91) Mielniczuk, Jakobsen, Pawlak, Liszka, Pytel (t) 2:4 (49:35)
15. (69,34) Niedźwiedź, Borodulin, Borowicz, Grobauer 3:3 (52:38)
Zawody rozgrywane były wg II zestawu startowego
Sędzia: Grzegorz Sokołowski
Widzów: ok. 3 000 osób
NCD uzyskał Fredrik Jakobsen - 68,58 s. - w biegu nr XI.
pogzebac ( ma papiery na dobrego zuzlowca! ) Grobauer musi byc zamieniony na lepszego!!!! napewno bedom to AN Czytaj całość