Marcin Nowak robi krok do tyłu, żeby potem zrobić dwa do przodu. Chce złagodzić przejście w wiek seniora

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Marcin Nowak
WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Marcin Nowak
zdjęcie autora artykułu

Start Gniezno wraca po roku przerwy do rozgrywek ligowych. Na nadchodzący sezon działacze z pierwszej stolicy Polski zdecydowali się zakontraktować miejscowych wychowanków oraz młodych zawodników z doświadczeniem ekstraligowym.

Rok 2017 będzie powrotem do systemu z trzema ligami w polskim żużlu. GTM Start Gniezno przed sezonem postanowił zakontraktować wychowanków: Adriana GałęKrzysztofa Jabłońskiego oraz Mirosława Jabłońskiego, którzy znakomicie znają geometrię toru. Wzmocnieniem składu ma być też Marcin Nowak, który ostatnie dwa sezony spędził w PGE Ekstralidze.

Dla wychowanka Unii Leszno nadchodzący sezon będzie pierwszym wśród seniorów. Dla młodych zawodników ten okres jest zwykle bardzo trudny. - Staram się o tym nie myśleć - mówi nam Nowak. - Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że jest to chyba najtrudniejszy okres w karierze zawodnika. Jestem jednak dobrej myśli - przyznaje żużlowiec, który w sezonie 2016 zaskakiwał niezłą jazdą w MRGARDEN GKM Grudziądz. - Było to możliwe także dzięki sponsorom, firmom ROB-MAN i Autocentrum Amper Leszno.

Młody zawodnik GTM Startu podczas okienka transferowego prowadził kilka rozmów z klubami pierwszoligowymi, jednak wybrał ofertę drużyny z Wielkopolski. Zrobił to z premedytacją. Chce złagodzić siłę upadku po przejściu w wiek seniora. - Miałem oferty z trzech klubów pierwszoligowych. Chciałem sobie jednak trochę ułatwić pierwszy rok startów w wieku seniora, dlatego wybrałem drugą ligę. Postanowiłem zrobić krok do tyłu żeby potem zrobić dwa do przodu. Start to był według mnie najlepszy wybór. Klub jest prowadzony przez ludzi, którzy podchodzą do tego profesjonalnie, o czym mogłem się przekonać podczas rozmów, a także przy podpisywaniu kontraktu - mówi Nowak.

Do ligowego ścigania wracają także drużyny z Lublina oraz Ostrowa, które zbudowały mocne składy do walki o Nice Polską Ligę Żużlową. Czy rywalizacja o awans rozegra się między tymi trzema drużynami? - Wydaje mi się, że Lublin ma bardzo silną drużynę. Z kolei Ostrów budował skład podobnie jak Start. W obu przypadkach zespół został oparty na młodych zawodnikach, którzy maja doświadczenie w wyższych ligach. Wydaje mi się, że właśnie Ostrovia i KM Cross będą naszymi najpoważniejszymi rywalami w walce o awans do Nice PLŻ - komentuje Nowak.

Ścienny Kalendarz Żużlowy na 2017 rok już dostępny! Polecamy!

ZOBACZ WIDEO Stanisław Chomski: Zmarzlik ma zadatki na mistrza świata, ale...

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: