Polonia Piła zawiedziona Pedersenem. "Musimy przemyśleć czy warto kontraktować nazwiska"

Polonia Piła w ostatnim tegorocznym spotkaniu przegrała z Eko-Dir Włókniarzem Częstochowa 30:60 i rozgrywki Nice PLŻ zakończyła na piątym miejscu. Pilanie w trakcie sezonu, jak i po meczu w Częstochowie, mieli sporo zastrzeżeń do Bjarne Pedersena.

Duńczyk w meczu przeciwko Eko-Dir Włókniarzowi Częstochowa zdobył 5 punktów i bonus, co było wynikiem znacznie poniżej oczekiwań. Bjarne Pedersen do Polonii Piła kontraktowany był jako lider zespołu, lecz po zakończeniu sezonu to właśnie postawa byłego uczestnika cyklu Grand Prix była największym rozczarowaniem dla działaczy i kibiców polskiego zespołu.

Dodajmy, że Pedersen wystąpił w jedenastu spotkaniach, w których wywalczył wraz z bonusami 108 punktów i wykręcił średnią równą 2 "oczek" na bieg. - Bjarne Pedersen nie potrafił znaleźć przełożeń. On miał kilka meczów, w których zawiódł. Nie wiem co się z nim działo, nie potrafił zdobywać punktów. Był zakontraktowany jako lider zespołu, a został odstawiony na kilka meczów. Wrócił do składu, dwa mecze wyszły mu lepiej, ale z powrotem jest to samo. Pedersen musi się zastanowić co było tego przyczyną. Z kolei my musimy przemyśleć czy warto kontraktować nazwiska, czy zawodników, którzy pojadą - ocenił menedżer Polonii, Tomasz Żentkowski.

Polonia w Częstochowie obroniła punkt bonusowy, choć biorąc pod uwagę wynik pierwszego meczu (61:29 dla pilan), wydawało się to formalnością. - Gratuluję Włókniarzowi wygranej i super spasowania się z torem. Nam tego zabrakło, zawodnicy nie potrafili znaleźć przełożeń. Były przebłyski, ale brakowało indywidualnych zwycięstw. Dwie trójki to zdecydowanie zbyt mało. Plan minimum wykonany, wyszarpaliśmy punkt bonusowy. Częstochowianie się nam zrewanżowali za lanie w Pile, my dostaliśmy lanie w rewanżu - stwierdził Żentkowski.

Pilanie rozgrywki Nice Polskiej Ligi Żużlowej zakończyli na piątym miejscu. - Z wyniku w tym sezonie jesteśmy zadowoleni. Planem minimum było utrzymanie się w lidze. W Pile jeździliśmy bardzo dobrze, a wyjazdy też nie były złe w naszym wykonaniu. Przegrywaliśmy mecze kilkoma punktami. Skupiamy się na zamknięciu spraw finansowych i na tym, co będzie w przyszłym roku - zakończył Żentkowski.

ZOBACZ WIDEO: Magnus Zetterstroem: Jestem rozdarty, połowa mnie chce zostać przy żużlu (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (27)
bQuote
15.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wczoraj na treningu Poloni jeździło dwóch juniorów, jeden z Falubazu (myszka Mickie na plastronie) a drugi w kombinezonie podobnym do Wandy albo Orła (niebiesko-biały), ktoś coś może wie kto to Czytaj całość
avatar
Piła
14.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Sezon na plus w wykonaniu naszej drużyny i cieszę się że mamy tak poukładanych ludzi w zarządzie a nasz klub ma się dobrze i kibice również sama frekwencja na to wskazuje.. Co do Bjarne Peders Czytaj całość
avatar
RaVi
14.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
I jeszcze trzeba napisać o jednej sprawie która tak trochę została zamieniona pod dywan. Mianowicie słyszy się o utracie przez Kacpra sponsora przez co chłopak kompletnie nie miał na czym jecha Czytaj całość
avatar
RaVi
14.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
avatar
ronin79
14.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jaką masz gwarancje, że Gapa pojeździ u nas kilka lat. Druga sprawa nie stawiałbym na zawodnika który mówi, że ciągnie go już na kanapę.