Kierownik drużyny Polonii Bydgoszcz - Marcin Stawluk poinformował, że na najbliższy mecz KSM-u Krosno wysłana zostanie osoba, która przyjrzy się przebiegowi spotkania. - Niewykluczone, że z klubu będzie desygnowana jakaś osoba na mecz KSM-u Krosno ze Stalą Rzeszów. Obserwator będzie rejestrował to co się będzie działo w Krośnie. Chcemy w ten sposób pomóc Stali przejechać mecz w atmosferze fair-play, w której nam się nie udało - tłumaczy.
Osoba obserwatora ma być swego rodzaju środkiem zapobiegawczym na podobne sytuacje, które miały miejsce w meczu Polonii Bydgoszcz w Krośnie. - Chcemy przypomnieć te dziwne sytuacje z taśmą i decyzje jakie były podejmowane. Gdy zespół z Krosna zgłaszał, że taśma działa nierówno to sędzia powtarzał bieg. Oczywiście był to wyścig, w którym wygrała Polonia. Po ostatnim biegu natomiast my zgłosiliśmy taki protest, ale nie został on uznany i nie sprawdzono tego - zaznacza i kontynuuje. - Należy więc dmuchać na zimne i pomóc rzeszowianom, by mecz odbył się w sportowej rywalizacji.
Poza obserwatorem, w Krośnie stawić się może również delegat Głównej Komisji Sportu Żużlowego. - Bardzo możliwe, że wystąpimy do GKSŻ-u o powołanie Przewodniczącego Jury na ten mecz. Decyzja zapadnie pod koniec tygodnia - ucina Marcin Stawluk.
ZOBACZ WIDEO Michał Pazan: Nie ważne jak. Ważne, że awansowaliśmy