Kolejarz Opole pracuje nad składem na sezon 2017

WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Żużlowcy Kolejarza Opole
WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Żużlowcy Kolejarza Opole

Drużyna Kolejarza Opole rozegra przed końcem rozgrywek jeszcze cztery mecze ligowe. Prezes Andrzej Hawryluk przyznaje, że ma już za sobą pierwsze rozmowy z zawodnikami w sprawie startów w zespole w kolejnym sezonie.

W Opolu nie ukrywają, że drużyna na sezon 2017 ma być oparta w dużej mierze na zawodnikach, który startują w Kolejarzu w tegorocznych rozgrywkach ligowych. - Muszę przyznać, że jestem już po wstępnych rozmowach niektórymi zawodnikami. Padły z ich strony jasne deklaracje i są duże szanse, że spora część składu z obecnego sezonu zostanie z nami na przyszły rok - zaznacza prezes Andrzej Hawryluk.

Obecnie najskuteczniejszymi zawodnikami zespołu są Paweł Miesiąc i Denis Gizatullin. Czy ich także uda się zatrzymać? - To sprawa otwarta. Na razie nie chcę w każdym razie mówić o nazwiskach. Te będzie można wyjawić, gdy sprawy kontraktowe będą już ostatecznie przesądzone - dodaje.

Prezes klubu odniósł się także do tegorocznych wyników zespołu. Kolejarz odjechał siedem meczów, w których zdobył cztery punkty. - Ja z postawy naszej drużyny jestem bardzo zadowolony. Przed sezonem część kibiców i dziennikarzy skazywała nas na pożarcie i mówiła, że ten skład nie podoła rozgrywkom Nice PLŻ. Okazuje się jednak, że ci, których zakontraktowaliśmy, pokazują się z dobrej strony. To pozytywny prognostyk także przed kolejnym sezonem - dodaje Hawryluk.

Najbliższe spotkanie Kolejarza rozegrane w niedzielę. Do Opola zawita wówczas lider rozgrywek Nice PLŻ - Orzeł Łódź. - Nie ma co ukrywać, kto jest wyraźnym faworytem tego meczu. Uważam jednak, że wynik końcowy jest sprawą otwartą. Wygraliśmy dotychczas dwa mecze i byliśmy też o krok od zatrzymania Wybrzeża. Pokazywaliśmy się z dobrej strony, mimo że wielu nas przekreślało. W niedzielę na pewno podejmiemy walkę - kwituje prezes Kolejarza.

ZOBACZ WIDEO Radosław Panas: Bez przyjęcia i zagrywki nie możemy walczyć z najlepszymi (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: