Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra zwycięstwo w derbach zapewnił sobie w ostatnim wyścigu. Para Jason Doyle - Piotr Protasiewicz pokonała w nim podwójnie Mateja Zagara i Nielsa Kristiana Iversena. - Gratuluję Falubazowi. Byli w tym meczu bardziej zdeterminowani od Stali Gorzów. To oni chcieli bardziej wygrać to spotkanie. Ich bohaterem jest Protasiewicz. Jego porównanie z Kasprzakiem wypada jak dzień do nocy. Kapitan Falubazu zasłużył właśnie na miano bohatera, a Krzysztof, który miał nim być, był tego dnia outsiderem. Zawalił to spotkanie. Jest kompletnym zawodnikiem. Niczego mu na co dzień nie brakuje i takie występy na swoim torze nie powinny mieć miejsca. Każdy kibic w najczarniejszym scenariuszu się tego nie spodziewał. To totalna wpadka. Reszta pojechała na swoim poziomie. Najlepszy był dla mnie znowu Bartek Zmarzlik, któremu należą się słowa pochwały. Kapitanowi Falubazu gratuluję, bo nigdy mu na tym torze nie szło. Tym razem się przełamał. Pokazał wielki lokalny patriotyzm - powiedział w rozmowie z portalem WP SportoweFakty Władysław Komarnicki.
Były prezes gorzowskiego klubu jest rozczarowany porażką w derbach, ale uważa, że przed fazą play-off w Gorzowie nie ma powodów do paniki. - Uważam, że taki mecz Kasprzakowi do końca sezonu już się nie przytrafi. Na pewno będzie chciał się zrehabilitować w Rybniku. Jestem przekonany, że Stal zdobędzie tam punkty potrzebne do pierwszego miejsca. Inna sprawa, że trener i zawodnicy muszą się zastanowić, z kim lepiej jechać w półfinale - stwierdził Komarnicki.
Nasz rozmówca nie ma wątpliwości, kto byłby lepszym rywalem dla gorzowian. - Od razu zaznaczam, że to tylko moje zdanie. Twierdzę, że lepszym rozwiązaniem byłaby jazda z torunianami. GKM jest u siebie niepokonany. Są bardzo silni. W rywalizacji z Get Well Toruń zdobyliśmy bez problemu punkt bonusowy. Z grudziądzanami jedzie się bardzo trudno. Na to pytanie muszą sobie jednak odpowiedzieć zawodnicy i trener - dodał na zakończenie Komarnicki.
ZOBACZ WIDEO Piotr Myszka: Nie mam sobie nic do zarzucenia (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
a wystarczyło tylko "odejście z klubu" Dowhana, Komarnickiego i Jacka falubaza"
Komar i Różowy zawsze nakręcali spirale nienawiści, a przynajmniej Czytaj całość