"Jakby zatrzymali Pablo Escobara". Słynny piłkarz opowiedział o głośnej aferze

Getty Images / Emmanuele Ciancaglini/Ciancaphoto Studio / Na zdjęciu: Radja Nainggolan
Getty Images / Emmanuele Ciancaglini/Ciancaphoto Studio / Na zdjęciu: Radja Nainggolan

Niedawno było głośno o zatrzymaniu Radjy Nainggolana w sprawie dotyczącej przemytu narkotyków. Słyny Belg opowiedział teraz, jak to wyglądało z jego perspektywy i zapewnił, że jest niewinny.

W tym artykule dowiesz się o:

Radja Nainggolan, były piłkarz reprezentacji Belgii, został zatrzymany przez belgijską policję w ramach szeroko zakrojonego śledztwa dotyczącego przemytu kokainy z Ameryki Południowej do Europy przez port w Antwerpii. Nainggolan był jednym z 18 zatrzymanych w tej sprawie.

36-latek, który obecnie gra dla KSC Lokeren, jest oskarżony o "udział w organizacji przestępczej" jako "członek". Został jednak zwolniony następnego dnia pod pewnymi warunkami. W rozmowie z belgijskim dziennikiem "Het Nieuwsblad" piłkarz opisał swoje doświadczenia z przesłuchania.

- Byłem przesłuchiwany przez cztery godziny - powiedział Nainggolan. - Kiedy chcieli mnie przedstawić sędziemu śledczemu, była już szósta wieczorem. Powiedziano mi, że spędzę całą noc w celi. To było jakby zatrzymali Pablo Escobara, a ja nie mam nic wspólnego z narkotykami, z którymi związany jest mój przyjaciel.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To był spektakularny powrót gwiazdy

Nainggolan podkreślił, że podczas przesłuchania nie zadano mu żadnych pytań dotyczących narkotyków. - Chcieli tylko wiedzieć, jaki mam związek z tą osobą (z Nasrem-Eddinem Sekkakim - przy. red.) - dodał. Opisał również swoje doświadczenia z pobytu w areszcie. - Więzienie to bardzo dziwne doświadczenie, którego nie chciałbym powtórzyć. Przedstawiono mnie jako handlarza narkotyków - skarżył się.

Belg wyraził również swoje zaniepokojenie sytuacją rodzinną. - Dzień po tym, jak dowiedziałem się, że będę miał syna, znalazłem się w więzieniu. Najtrudniejsze było wyjaśnienie tego mojej córce - powiedział.

Były zawodnik AS Romy jest podejrzewany o podejrzane transakcje finansowe z Nasrem-Eddinem Sekkakim, który jest głównym podejrzanym w tej sprawie. Nainggolan, który od lata ubiegłego roku nie miał klubu, dołączył w styczniu do Lokeren.

Komentarze (0)