Piotr Zieliński został uhonorowany w Neapolu muralem, który powstał w czerwcu 2023 roku z inicjatywy jego żony. Dzieło autorstwa Paolo Petrarci nie miało jednak łatwej drogi do realizacji, a teraz, po transferze pomocnika do Interu Mediolan, wzbudza jeszcze więcej emocji.
Mural Zielińskiego powstał na przedmieściach Neapolu, w Quarto. Zarówno administracja, jak i część mieszkańców nie zgadzali się na jego umiejscowienie.
Pomimo upływu czasu obraz Zielińskiego wciąż pozostaje symbolem jego wieloletniej gry w SSC Napoli, jednak jego powrót do miasta w barwach Interu może wzbudzić mieszane reakcje kibiców.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: FC Barcelona pokazała, jak trenuje Wojciech Szczęsny
- Ci, którzy mają trochę rozumu i potrafią myśleć w sposób racjonalny, z pewnością przywitają go dobrze. Ale, jak sam dobrze wiesz, jest spora grupa osób, które nie mają rozumu i oni raczej nie będą siedzieć cicho - stwierdza w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Paolo Petrarca, autor tego dzieła.
Petrarca nie ma wątpliwości, że Zieliński zapisał się w historii klubu. - Piotr bez wątpienia pozostanie jednym z tych, co tworzyli historię Napoli. Jakby nie patrzeć, jest jednym ze zdobywców Scudetto! Czekaliśmy na to 33 lata! - podkreśla.
Artysta dodaje, że polski pomocnik wyróżniał się na tle innych gwiazd zespołu. - Piotr jest jednym z nas. Za każdym razem, kiedy kontaktuję się z nim poprzez Instagrama, Piotr odpowiada mi po 10 minutach! To wszystko uświadamia mi, że Piotr pod względem duchowym jest najwspanialszym piłkarzem, jakiego kiedykolwiek poznałem - mówi.
Neapolitańczyk nie zamierza poprzestać na muralu Zielińskiego. W przyszłości planuje kolejne dzieło - tym razem poświęcone Antonio Conte, jeśli tylko Napoli zdobędzie Scudetto. Artysta zadeklarował, że wykona to, pokrywając koszty z własnej kieszeni.
Mecz Napoli - Inter odbędzie się 2 marca 2025 roku o godzinie 14:00 na Stadio Diego Armando Maradona w Neapolu.