Przemysław Pawlicki wraz ze swoim bratem Piotrem oraz Maciejem Janowskim byli ostatnio na Teneryfie, gdzie intensywnie przygotowywali się do nowego sezonu. Dla każdego z nich ten rok będzie inny pod względem sportowych celów. Wszyscy trzej mają różne plany startowe.
Z tego grona - tylko Przemysław Pawlicki wystartuje w szwedzkiej Bauhaus-Ligan. W poniedziałek kontraktem z tym żużlowcem pochwaliła się Piraterna Motala. Dwaj pozostali - przynajmniej na razie powiedzieli jeździe w kraju Trzech Koron "nie".
"W Przemku zyskujemy solidnego lidera formacji i zawodnika, który w najlepszych momentach potrafi pokonać absolutnie każdego. Nie boi się żadnego rywala, gdy tylko taśma idzie w górę. Jest ulubieńcem kibiców i z pewnością będzie ogromnym wzmocnieniem dla zespołu" - czytamy w komunikacie klubu.
ZOBACZ WIDEO: Co za słowa znanego dziennikarza. Kibice Falubazu będą szczęśliwi!
W klubie podkreślają, że w tym roku Polak odegra pewnego rodzaju rolę mentora w parku maszyn, ponieważ skład jest młodszy i mniej doświadczony niż w 2024 roku. W Motali wierzą, że poradzi sobie w tej roli.
Kontraktami z zespołem związali się także: Oskar Fajfer, Oskar Paluch, Vaclav Milik, Tim Sorensen, Mathias Thoernblom, Jonathan Ejnermark i Ludvig Selvin. Pozostały dwa wolne miejsca.
