Płaci za miłość do jedzenia. Słynna polska WAG zdradza, ile przytyła

Instagram / dominikagrosicka / Na zdjęciach: Dominika Grosicka
Instagram / dominikagrosicka / Na zdjęciach: Dominika Grosicka

"Za miłość do jedzenia trzeba płacić" - żartuje Dominika Grosicka, wracając do treningów po przerwie. Influencerka nie ukrywa, że było jej ciężko, ale chce zrzucić kilka kilogramów i przy okazji zmotywować swoich fanów.

W tym artykule dowiesz się o:

Dominika Grosicka, influencerka i żona piłkarza Kamila Grosickiego, podzieliła się ze swoimi obserwatorami powrotem do treningów na siłowni. W relacji opublikowanej na Instagramie zamieściła zdjęcie z klubu fitness, na którym siedzi przed lustrem, opierając się o sprzęt treningowy. W tle widoczne są sztangi, hantle i inni ćwiczący.

W opisie relacji Grosicka przyznała, że jej powrót do aktywności fizycznej nie jest łatwy. "Very heavy come back" ("Bardzo ciężki powrót") - napisała, dodając, że przez ostatni czas przytyła 3 kilogramy.

"Za miłość do jedzenia trzeba płacić" - dodała z humorem. W ten sposób pokazała szczerość i dystans do siebie, co może wzbudzić sympatię fanów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa zachwyciła w Davos

Dominika Grosicka od lat dzieli się w mediach społecznościowych swoją pasją do zdrowego stylu życia, mody i podróży. Jej powrót do treningów może być motywacją dla wielu osób, które po przerwie starają się wyrobić w sobie nawyk regularnej aktywności fizycznej.

Jej relacja przypomina, że balans między zdrowym trybem życia a przyjemnościami jest kluczowy, a każda aktywność fizyczna to krok w stronę lepszego samopoczucia. Grosicka pokazała, że nawet po dłuższej przerwie warto zrobić pierwszy krok i stopniowo wracać do treningów.

Komentarze (0)