Berwick Bandits lubi stawiać na Polaków

 / Na zdjęciu: Dawid Stachyra
/ Na zdjęciu: Dawid Stachyra

Dawid Stachyra związał się kontraktem z Berwick Bandits i będzie ścigał się w rozgrywkach Premier League. Klub ten w ostatnich latach często stawiał na polskich żużlowców.

Zgodnie z regulaminem obowiązującym w brytyjskiej Premier League, ta klasa rozgrywkowa jest od kilku lat zamknięta dla żużlowców posiadających polską licencję. Istnieje furtka pozwalająca na starty Polakom w tej lidze, ale niezbędne jest załatwienie szeregu formalności ze zwolnieniem z polskiego klubu i nabyciem licencji brytyjskiej federacji na czele. Taką drogę musiał przejść Dawid Stachyra.

- Formalności i biurokracja w przypadku sprowadzenia Polaka do Premier League są przerażające - głosi oświadczenie Berwick Bandits. Kontrakt ze Stachyrą musi jeszcze zostać zaakceptowany przez BSPA. 30-latek w zespole Bandytów ma zastąpić kontuzjowanego Sebastiana Aldena.
 
Stachyra jest jedynym Polakiem, który w tym sezonie ścigać się będzie w Premier League. Rok temu polskim jedynakiem w tej klasie rozgrywkowej był Rafał Konopka. Był on zawodnikiem Redcar Bears i Peterborough Panthers, a przed tym sezonem związał się kontraktem z Polonią Bydgoszcz i następnie został wypożyczony do Holistic-Polska Rawicz.

Berwick Bandits to klub lubiący stawiać na polskich żużlowców. Przez kilka sezonów startował tam Stanisław Burza (2006-2007, 2009). Zawodnikami Bandytów w ostatnich latach byli również Marcin Rempała, Jacek Rempała, Sebastian Trumiński, Michał Rajkowski, Adam Pietraszko czy Grzegorz Stróżyk.

Berwick Bandits w tabeli Premier League zajmuje piątą pozycję, a na swoim koncie ma 24 punkty. Zawodnicy ścigający się w tej klasie rozgrywkowej nie mogą narzekać na brak jazdy. W trakcie całego sezonu mają zapewniony start w około 40 spotkaniach ligowych i pucharowych. Najbliższy mecz zespół Berwick Bandits rozegra w środę 27 lipca, a rywalem będzie Glasgow Tigers.

ZOBACZ WIDEO "Rosyjski doping". MKOl nie wykorzystał szansy (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (2)
avatar
sympatyk żu-żla
26.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Angole wymyślili sobie taki przepis teraz więc niech narzekają.Za razem w inne rozgrywki innych krajach nie wtykali gdyż mogą oberwać. 
avatar
zulew
26.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy to jest ważne, że klub ten stawia na Polaków? Odpowiadam: i tak, i nie.