Poprzednie rozgrywki David Bellego spędził w najniższej klasie rozgrywkowej. Francuz bronił barw Autona Unii Tarnów, będąc jej liderem. To m.in. dzięki niemu tarnowianie awansowali do Metalkas 2. Ekstraligi. Cały czas Unia borykała się jednak z problemami finansowymi, które na własnej skórze odczuł także 31-latek.
- Rzeczywiście Unia miała wobec mnie duże zaległości finansowe. To był trudny czas dla nas, zawodników i oczywiście dla klubu. Ostatecznie zrobiliśmy swoje, wygraliśmy ligę, a oni mi zapłacili. Ogółem mogę ten sezon oceniać nieźle. Głównym celem było zwycięstwo w rozgrywkach i to wspólnymi siłami osiągnęliśmy - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty David Bellego.
Przed sezonem 2025 Bellego po raz kolejny zdecydował się zmienić klub. Mimo wszystko trzeba traktować jako zaskoczenie fakt, że dołączył do Texom Stali Rzeszów. Wszystko dlatego, że nie ma pewnego miejsca w składzie. Zespół ma się opierać na takich zawodnikach jak: Tai Woffinden, Paweł Przedpełski, Keynan Rew (pozycja U24), czy też Marcin Nowak.
ZOBACZ WIDEO Nowy pomysł PGE Ekstraligi. Szczera opinia Cegielskiego
Jeszcze jakiś czas temu prezes Michał Drymajło zasugerował, że Bellego został ściągnięty do klubu jako zawodnik rezerwowy, bo w kadrze jest przecież jeszcze Jacob Thorssell. Francuz wyjaśnia, jak wygląda sytuacja z jego perspektywy.
- Sytuacja między klubem a mną była jasna. Prawdopodobnie działacze chcieli mieć więcej żużlowców w kadrze na pozycjach seniorskich, ale mam szansę być w podstawowym składzie tak samo jak inni. Teraz w moich rękach jest pokazanie, na co mnie stać i wywalczenie sobie tego miejsca - podkreśla Bellego.
- Uważam, że Rzeszów to dobra droga dla mojej kariery. Widzę w tym klubie ludzi profesjonalnych i zmotywowanych do ciężkiej pracy. Ponadto bardzo odpowiada mi tor w Rzeszowie. Lubię na nim jeździć i według mnie jest jednym z najlepszych w Polsce - dodaje.
Francuz mocno liczy, że wróci do wysokiej formy sprzed lat. Jeszcze w 2021 roku w barwach Abramczyk Polonii Bydgoszcz był najskuteczniejszym zawodnikiem zaplecza PGE Ekstraligi, po czym trafił do najwyższej klasy rozgrywkowej. Zakontraktowała go Fogo Unia Leszno. Później natomiast żużlowiec urodzony w Marmande wrócił do Polonii i zaliczył przeciętny rok. W Tarnowie odbudował swoją dyspozycję, a teraz z jego ust pada jasna deklaracja.
- W przeszłości miałem okazję ścigać się dla najbardziej utytułowanego klubu w najlepszej lidze na świecie, więc przyznam szczerze, iż świetnie się bawiłem. W tamtym czasie chciałem zostać w Lesznie jeszcze rok, żeby pokazać, że mogę się poprawić, ale finalnie musiałem odejść. Tak już po prostu jest w żużlu. Ciężko pracuję każdego roku i moim celem jest ponowne ściganie się w PGE Ekstralidze - kończy zawodnik Texom Stali Rzeszów.
Sezon 2025 rzeszowianie rozpoczną od pojedynku domowego z Hunters PSŻ-em Poznań, który odbędzie się 12 kwietnia.