W tym artykule dowiesz się o:
Przed startem sezonu Eko-Dir Włókniarz Częstochowa i Orzeł Łódź upatrywani byli w gronie faworytów do awansu do PGE Ekstraligi. Obie drużyny zbudowały silne składy i nie ukrywały swoich aspiracji. O ile Orzeł nie zawodzi, o tyle Eko-Dir Włókniarz zanotował kilka wpadek, przez co z dorobkiem 15 punktów zajmuje dopiero piąte miejsce w tabeli, a do drugiego Lokomotivu Daugavpils traci 5 "oczek".
Zdecydowanie lepiej spisują się w rozgrywkach Nice Polskiej Ligi Żużlowej łodzianie. Orzeł ma na swoim koncie jedenaście z rzędu wygranych spotkań i przewodzi ligowej tabeli. Łodzianie są już niemal pewni udziału w finale, na swoim koncie mają aż 26 punktów. - Wygrywamy mecz za meczem i oczywiste jest to, że chcielibyśmy tę passę podtrzymać. Niekoniecznie pomaga nam jednak to, że tyle osób pompuje balonik i mówi, że jesteśmy najmocniejsi w lidze. Musimy odłożyć takie myśli na bok i skupić się na wykonaniu naszego zadania - powiedział Jakub Jamróg.
Prezes Orła, Witold Skrzydlewski, wielokrotnie podkreślał, że Eko-Dir Włókniarz to najgroźniejszy rywal w walce o triumf w Nice Polskiej Lidze Żużlowej. Częstochowianie w tym sezonie świetnie spisują się na własnym torze, wygrywając wysoko wszystkie domowe spotkania. - Zapowiada się, że będzie to dla nas najtrudniejszy mecz rundy zasadniczej. Jechaliśmy już w Daugavpils, gdzie udało nam się wygrać. Cięższego wyjazdu niż ten do Częstochowy mieć już nie będziemy - stwierdził Jamróg.
W obu drużynach przed tym spotkaniem panuje duża mobilizacja. Częstochowianie nie wyobrażają sobie porażki, która mogłaby im zamknąć drzwi do finały rozgrywek Nice Polskiej Ligi Żużlowej. Z kolei łodzianie chcą kontynuować zwycięską passę i umocnić się na czele ligowej tabeli. Do hitowo zapowiadającego się starcia zarówno Eko-Dir Włókniarz, jak i Orzeł przystąpią w najmocniejszych składach.
ZOBACZ WIDEO Paweł Korzeniowski: Rio? Wszystko albo nic (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
W porównaniu do poprzedniego spotkania z Polonią Bydgoszcz, w składzie Lwów doszło do dwóch zmian. W miejsce Rafała Trojanowskiego i Mateusza Borowicza w awizowanym składzie znaleźli się Jacob Thorssell oraz Nicolai Klindt. Do zmiany doszło również w składzie Orła: Mariusza Puszakowskiego zastąpił Timo Lahti.
- Trzeba przyznać, że czeka nas chyba najbardziej wymagający mecz w tym sezonie. Pojedziemy w nim optymalnym składem. Liczymy na dobre widowisko i jak najwięcej potknięć rywala. Każdy słabszy moment przeciwnika postaramy się wykorzystać. Nie klasyfikuję spotkań na ważniejsze i mniej ważne. Do każdego meczu trzeba podchodzić tak samo poważnie. To jest sport. W naszej lidze były już w tym roku różne wyniki. Kraków potrafił wygrać w Gdańsku, ale przegrać z Opolu. Czasem łatwo się przeliczyć, jeśli zabraknie odpowiedniego podejścia - powiedział prezes Eko-Dir Włókniarza, Michał Świącik.
Będzie to historyczne pierwsze starcie obu drużyn w ligowych rozgrywkach. W jego rozegraniu nie powinny przeszkodzić warunki atmosferyczne. Co prawda na sobotni wieczór prognozowane są opady deszczu, ale w niedzielę pogoda ma być lepsza. Dodajmy, że w sobotę w Częstochowie rozegrany zostanie finał Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski, co gospodarzom nieco utrudnia przygotowanie do arcyważnego spotkania.
Awizowane składy:
Orzeł Łódź 1. Hans Andersen 2. Timo Lahti 3. Tomasz Gapiński 4. Jakub Jamróg 5. Robert Miśkowiak 6. 7. Oskar Bober
Eko-Dir Włókniarz Częstochowa 9. Sebastian Ułamek 10. Artur Czaja 11. Nicolai Klindt 12. Jacob Thorssell 13. Daniel Jeleniewski 14. Oskar Polis
Początek: godz. 17:00
Sędzia: Paweł Słupski Komisarz toru: Krzysztof Okupski Przewidywana pogoda na niedzielę (za yr.no): Temperatura: 22 °C Wiatr: 14 km/h Deszcz: 0 mm
Zamów relację z meczu Eko-Dir Włókniarz Częstochowa - Orzeł Łódź Wyślij SMS o treści ZUZEL CZESTOCHOWA na numer 7355 Koszt usługi 3,69 zł z VAT.
Jakim wynikiem zakończy się ten mecz? 
na Instagramie 
na Facebooku 
