Jaka kara grozi Falubazowi w związku z protestem GKM-u?

GKM Grudziądz złożył protest w związku z Zastępstwem Zawodnika zastosowanym przez Ekantor.pl Falubaz. Czy zielonogórskiemu klubowi grożą konsekwencje?

Wszystko zaczęło się 5 maja. Wówczas na profilu społecznościowym Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra pojawił się taki wpis:

Informacja ta z pewnością ucieszyła zielonogórskich kibiców, którzy od zeszłego sezonu czekają na powrót lidera swojego zespołu. Znawcy Regulaminu Sportu Żużlowego wyłapali jednak, że doszło do złamania przepisów regulaminu. GKM złożył przed meczem z Falubazem protest, w którym odwoływał się do art. 16 Regulaminu Medycznego. "Zawodnik mający zaświadczenie lekarskie orzekające czasową niezdolność do pracy, nie może brać udziału w zawodach oraz treningach. Niezdolność do pracy jest automatycznie niezdolnością do czynnego uprawiania sportu".

Poza tym, grudziądzanie zwrócili uwagę, że żużlowiec może brać udział w treningach, jeśli przejdzie okresowe badania lekarskie. W związku z tym, GKM był przekonany, że 5 maja Hampel nie mógł przebywać na zwolnieniu lekarskim, gdyż zabrania tego wspomniany Regulamin Medyczny, ale także przepisy kodeksu pracy.

ZOBACZ WIDEO Menedżer Włókniarza: Rywale powinni nas się obawiać (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Protest MRGARDEN GKM-u Grudziądz został odrzucony. Dlaczego? - Protest musiał zostać odrzucony ze względu na posiadane dokumenty. Kierownictwo drużyny przedkłada oświadczenie, że dany zawodnik jest niezdolny do jazdy w okresie co najmniej 14 dni. Takie dokumenty przedstawił klub z Zielonej Góry. O tym, czy dokument przedstawiał prawdę, czy nie, zadecyduje podmiot zarządzający. Rola sędziego się skończyła w momencie odrzucenia protestu. Protest był bezzasadny - wyjaśnił w magazynie żużlowym nSport Leszek Demski.

Sprawą zajmie się zatem organ zarządzający. Jeżeli uzna, że doszło do złamania przepisów, to Falubaz podlega pod artykuł 316, punkt 14 Przepisów Dyscyplinarnych, który stanowi:

za wstawienie do składu drużyny zawodnika, który nie ma ważnego potwierdzenia zgłoszenia w roku kalendarzowym lub ważnej licencji "Ż" albo nie posiada obowiązujących dokumentów:
-kara pieniężna 3000 zł oraz anulowanie zdobytych przez zawodnika punktów


Ten przepis będzie miał zastosowanie, jeżeli Speedway Ekstraliga stwierdzi, że Falubaz powoływał się na zwolnienie lekarskie sprzed 6 maja. Wówczas dojdzie do złamania przepisów, o których mowa powyżej.

GKM może jednak nie mieć racji, jeżeli udział Jarosława Hampela miał związek z końcem zwolnienia lekarskiego. Po jego zakończeniu zawodnik mógł odbyć jazdę próbną i mogły mieć miejsce kolejne badania lekarskie, na podstawie których okres rehabilitacji został przedłużony o kolejne tygodnie.

Speedway Ekstraliga ma 30 dni na rozpatrzenie sprawy.

W drugim przypadku chodziło o sprawę Sebastiana Niedźwiedzia. - Niedźwiedź uczestniczył w wypadku w Gorzowie, po którym był niezdolny do jazdy do końca zawodów. Regulamin medyczny stanowi, że zawodnik musi przejść ponowne badania lekarskie. W karcie zdrowia zawodnika nie było wpisu o wypadku i niezdolności do końca zawodów. O tym, czy doszło do błędu we wpisie do książeczki również zadecyduje podmiot zarządzający - wyjaśnił Leszek Demski.

Z punktu widzenia meczu GKM - Falubaz decyzja Speedway Ekstraligi ma drugorzędne znaczenie. Grudziądzanie wygrali i co najwyżej mogłoby dojść do zmiany wyniku spotkania. Decyzja w sprawie Hampela jest jednak ważna dla Betardu Sparty Wrocław. Gdyby była ona negatywna dla Falubazu i zawodnika, to wynik tego meczu zostanie zweryfikowany na korzyść wrocławskiej drużyny.

Źródło artykułu: