19 
Rene Bach miał po raz pierwszy wystartować w ekipie ze stolicy Podkarpacia w poprzednim tygodniu, w derbowym pojedynku Stali Rzeszów z KSM-em Krosno. Mecz storpedowała jednak pogoda. Bach znalazł się w składzie awizowanym rzeszowskiego zespołu na te zawody kosztem Nicklasa Porsinga, który bardzo słabo zaprezentował się w starciu Żurawi z Renault Zdunek Wybrzeżem Gdańsk.
Duńczyk na swoją szansę musi więc poczekać do niedzielne spotkania, w którym Stal zmierzy się z Polonią Bydgoszcz. - Bardzo żałuję, że nie udało się nam odjechać meczu z KSM-em Krosno. Byłem gotowy do tych zawodów. Z drugiej strony, deszcz wtedy padał cały dzień, więc decyzja o przełożeniu meczu była mimo wszystko dobra - mówi 25-latek.
Przed Derbami Podkarpacia zawodnik z kraju Hamleta pojawił się w Rzeszowie odpowiednio wcześniej, przez co miał okazję do treningów przy Hetmańskiej. - Podczas moich jazd tor był mokry, więc trudno dokładnie go ocenić. Jeśli chodzi o profil toru, to jest on bardzo fajny. Przede wszystkim jest szybki, więc nie mogę się doczekać, aż ponownie na niego wyjadę. Ale zwróciłem też uwagę na cały stadion, który prezentuje się wspaniale - przyznaje Bach.
Duńczyk w rywalizacji Polonia - Stal jest awizowany pod numerem 2, co oznacza, że w pierwszych biegach będzie występował w parze z Karolem Baranem. To może być najsilniejszy duet ekipy znad Wisłoka w niedzielnym spotkaniu. - Mecz w Bydgoszczy będzie bardzo trudny, ale myślę, że nie jesteśmy bez szans na wygraną. Zrobię wszystko, aby pomóc swojemu zespołowi uzyskać dobry wynik - kończy 25-latek.
Zobacz wideo: Nice PLŻ: zacięta walka o miejsce w składzie Wybrzeża Gdańsk
{"id":"","title":""}
Ile punktów w Bydgoszczy wywalczy Rene Bach? 
