Zagar ma o czym myśleć. "Sprawił największy zawód"

Gorzowska Stal sięgnęła po cenne zwycięstwo w Lesznie, ale nie oznacza to, że wszyscy zawodnicy stanęli na wysokości zadania. Inauguracja PGE Ekstraligi okazała się poważną wpadką Mateja Zagara.

Słoweniec nie miał za sobą wybornego okresu przygotowawczego, ale zaprezentował się obiecująco w Memoriale Edwarda Jancarza, w którym zajął trzecią pozycję. Jego występ na inaugurację PGE Ekstraligi zakończył się jednak dużym rozczarowaniem. W trzech swoich biegach zdobył zaledwie dwa punkty, a po drugim zerze sztab szkoleniowy wycofał go z dalszej rywalizacji w zawodach.

- Matej jest tym, który sprawił w tym meczu największy zawód. Widać, że jeśli chodzi o przygotowanie sprzętowe, nie wszystko jest jeszcze tak, jak należy - przyznał po zakończeniu piątkowego spotkania trener Stanisław Chomski. - Gdy w swoim trzecim biegu zanotował drugie "zero" było dla mnie jasne, że wypada z gry w tym spotkaniu. Dlatego też zdecydowaliśmy się go zastąpić, w jedenastej gonitwie posyłając już do walki w ramach rezerwy taktycznej Bartka Zmarzlika - dodał.

Jest jeszcze za wcześnie, by dywagować czy przed najbliższym meczem z MRGARDEN GKM-em na własnym torze trener Stanisław Chomski zdecyduje się na roszady w składzie. Faktem jest, że w odwodzie sztabu szkoleniowego pozostaje Tomasz Gapiński, który postara się potwierdzić swoją wartość na najbliższych treningach. Inny, bardziej prawdopodobny scenariusz zakłada, że Zagar jeszcze otrzyma kredyt zaufania. Możliwe jednak, że nie będzie w przyszłą niedzielę prowadzącym parę.

Prócz Zagara, poniżej oczekiwań w Lesznie zaprezentowali się też Przemysław Pawlicki i Michael Jepsen Jensen. Duńczyk wystrzelił dopiero w czternastym biegu, gdy przywiózł cenną wygraną. - W pierwszych meczach jest o tyle trudno, że większość zawodników nie ma jeszcze ustabilizowanej formy. Trzeba było całe zawody być czujnym, szukać najlepszych możliwych ogniw i szybko reagować - podsumował szkoleniowiec.

Komentarze (41)
avatar
RECON_1
11.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Podejrzewam ze Zagar sie jeszcze rozkreci a zpewnoscia jest pewniejszy niz Gapinski. 
avatar
RavStal
9.04.2016
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Dobrze, że go zmieniali wczoraj bo był słabszy niż Cyfer. W następnym meczu powinien jechać Gapiński za tego farbowanego kapitana. Będzie to prawdopodobnie kolejny sezon Zagara, w którym zalicz Czytaj całość
avatar
Kizomba
9.04.2016
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Widze, ze juz na GKM wywalanie zawodnikow w Gorzowie. No prosze. Slaba postawa Piotra Pawlickiego juz powoduje zamiane Zagara na Kaczmarka i lekcewazenie GKMU. To mi sie podoba. Im wiecej konfl Czytaj całość
avatar
-stanley
9.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Matej Zagar, jak pisali to już niektórzy poprzednicy zazwyczaj póżniej wchodzi w sezon. Jednak w póżniejszych meczach często to on broni honou zespołu. Nie przypadkiem został kapitanem drużyny. Czytaj całość
avatar
yogas
9.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przemo i Jensen wcale mocno nie zawiedli, toż to 2 linia więc ich punkty były najważniejsze. Moim zdaniem swoje zrobili 
Zgłoś nielegalne treści