Pod koniec grudnia zapadła decyzja, że wrocławianie będą startować właśnie na golęcińskim stadionie. Jako, że poznański tor jest zagadką dla większości ekstraligowych zawodników, Betard Sparta może liczyć na element zaskoczenia. Jak przyznaje trener Piotr Baron, wicemistrzowie Polski będą pracować nad tym, by mieć nie mniejszy atut toru jak we Wrocławiu. Nie będzie to jednak łatwe zadanie.
- Z wyboru Poznania jesteśmy zadowoleni, ale czy tor ten okaże się dla nas dużym handicapem? Dopiero zobaczymy. Będziemy od wiosny się przygotowywać, by mieć tam atut toru. Dla zawodników w Ekstralidze Poznań może być w tej chwili zagadką, ale to profesjonaliści, prezentujący najwyższy poziom. Wielu żużlowcom wystarczą dwa biegi, by do nowej nawierzchni się dopasować - przyznał trener Baron.
Wrocławianie ukrywają, że chcieliby stosunkowo szybko rozpocząć przygotowania na poznańskim torze. Klub ma w planach rozegranie kilku zawodów sparingowych, a także treningów dla własnych zawodników. Wiele zależy jednak od warunków pogodowych.
- Mamy pewne założenia i chcielibyśmy zacząć trenować w Poznaniu stosunkowo szybko. Nikt z nas nie ma jednak pewności, jaka w marcu będzie pogoda. Na razie możemy więc gdybać. Gdy tylko warunki na to pozwolą, będziemy chcieli zacząć tam nasze przygotowania - zaznaczył Baron.
Swoją pomoc przy pracy nad torem na Golęcinie oferuje już teraz PSŻ Poznań. Niewykluczone jednak, że nad nawierzchnią czuwać będzie na co dzień toromistrz z Wrocławia. Kluczowe zdanie w sprawie przygotowania toru będzie miał tak jak w ostatnich latach trener Baron.
Piotr Baron zadowolony z wyboru Poznania. "Postaramy się o atut toru"
Z powodu remontu wrocławskiego stadionu Betard Sparta będzie startować w tym roku w Poznaniu. Trener Piotr Baron przyznaje, że jego drużyna chciałaby rozpocząć treningi najwcześniej jak to możliwe. Warunkiem jest jednak dobra pogoda.
Obawiam się jednak że będzi Czytaj całość