Kolejny trudny sprawdzian dla PGE Stali Rzeszów. "KS Toruń jest tak samo mocny jak Falubaz"

PGE Stal Rzeszów remisując ze SPAR Falubazem Zielona Góra uczyniła krok w stronę utrzymania w lidze. Przed rzeszowianami teraz rywalizacja z KS Toruń.

Zdobycie punktu ze SPAR Falubazem Zielona Góra polepszyło nastroje w rzeszowskim zespole. Żurawie mają już zaledwie "oczko" straty do przedostatniego w tabeli PGE Ekstraligi MRGARDEN GKM-u Grudziądz.
[ad=rectangle]

Przed rzeszowianami pojedynek z KS Toruń. Aktualnie Anioły z 14 punktami zajmują 4. miejsce w tabeli ligowej. Przy Hetmańskiej od zawsze świetnie czuje się Grigorij Łaguta. Pewnym punktem torunian powinien być także Jason Doyle. Australijczyk w poprzednim sezonie miał okazję dwukrotnie startować w Rzeszowie jako zawodnik Orła Łódź. "Doyley" zdobywał wtedy 10 i 11 punktów.

W "gazie" są jednak także podopieczni . Wydaje się, że trener Żurawi może być spokojny o dyspozycję i . - Ja sam czuję, że jestem w świetnej formie. W meczu z Falubazem dosłownie wszystko mi pasowało, tor był znakomicie przygotowany. Oby tak samo było w niedzielę. Przed nami spotkanie z torunianami, z którymi postaramy się wygrać - mówi "Pająk".

Niedzielne starcie może być podobne do środowego, w którym wynik cały czas oscylował w granicach remisu. - KS Toruń jest tak samo mocny jak Falubaz. Zresztą w ekstralidze trudno znaleźć łatwego rywala. Ten zespół w tabeli jest w pierwszej czwórce, ale my u siebie jesteśmy bardzo mocni. Powinno być dobrze - twierdzi Artur Czaja.

4 dni po starciu ze SPAR Falubazem, rzeszowianie ponownie będą rywalizować na własnym torze, tym razem z KS Toruń
4 dni po starciu ze SPAR Falubazem, rzeszowianie ponownie będą rywalizować na własnym torze, tym razem z KS Toruń

Być może w niedzielę Stal będzie mogła liczyć już na Kenniego Larsena, który w piątek trenował nad Wisłokiem. 27-latek kiepsko wychodził spod taśmy, ale na dystansie prezentował się okazale. Nie wiadomo jednak, czy Ślączka postawi na Duńczyka. Larsen nadal odczuwa skutki kontuzji, a podczas treningu kulał. W awizowanym składzie na mecz z KS Toruń widnieje także Mirosław Jabłoński. Młodszy z braci prawdopodobnie otrzyma szansę kosztem Karola Barana.

- To jest ekstraliga, nie ma łatwych spotkań. Wystarczy spojrzeć na skład Torunia - Holder, Doyle, Łaguta, Miedziński - to nie są słabi zawodnicy. Do tego dochodzi znakomity Paweł Przedpełski. Czeka nas kolejna trudna przeprawa - oznajmia Jarosław Dymek, kierownik drużyny.

Źródło artykułu: