Brytyjskie kluby łamały prawo. W czym tkwi problem z wizami?

Urząd zajmujący się wizami w Wielkiej Brytanii poinformował, iż obecne problemy żużlowców z pozwoleniami na wjazd do kraju spowodowane są zachowaniem klubów, które łamały prawo.

W tym artykule dowiesz się o:

W czwartek BSPA poinformowała, iż nowy sezon żużlowy w Wielkiej Brytanii może rozpocząć się bez zawodników spoza Unii Europejskiej, gdyż Australijczycy i Amerykanie mają problemy z uzyskaniem wiz. W efekcie pozwolenia na wjazd do Wielkiej Brytanii nie mają m. in. Chris Holder, Troy Batchelor oraz Jason Doyle.
[ad=rectangle]
Wieczorem brytyjski urząd, który zajmuje się sprawami wizowymi, poinformował, iż obecna sytuacja spowodowana jest niewłaściwym działaniem klubów, które łamały przepisy. - Wykryto wiele niedociągnięć i zaniechań, których dopuszczało się wiele zespołów - poinformowała UKVI.

Brytyjczycy nie zdradzili jednak, o które kluby chodzi i dlaczego zawodnicy nie mogą otrzymać wiz w terminie. Kibice na Wyspach powinni jednak zachować spokój, gdyż urząd zaproponował już spotkanie robocze z działaczami, w trakcie którego omówiony ma zostać problem z wizami dla żużlowców spoza Unii Europejskiej.

- Większość sportowców spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego musi być sponsorowana przez zarejestrowanych darczyńców, zanim przyjadą do Wielkiej Brytanii, aby pracować. To na sponsorze spoczywa obowiązek zapewnienia zawodnikowi wszystkiego, co jest mu niezbędne do pracy i spełnienia zasad imigracyjnych. Nasz urząd rutynowo monitoruje licencjonowanych sponsorów i upewnia się czy pracownik jest wykwalifikowany do swojej pracy, a wsparcie sponsora obejmuje go. W tych sektorach, gdzie znajdujemy nieprawidłowości, bo sponsorzy nie wywiązują się ze swoich obowiązków, podejmujemy działania w celu zawieszenia albo też odrzucenia ich licencji - powiedział rzecznik brytyjskiego urzędu.

Źródło artykułu: