Tomasz Suskiewicz: Przed Emilem Sajfutdinowem spokojna zima

Przynależność klubowa Emila Sajfutdinowa w Polsce jest już przesądzona. Przygotowania do nowego sezonu będą przebiegać tym spokojniej, że Rosjanin nie zmaga się z żadną kontuzją.

W tym artykule dowiesz się o:

W 2013 roku z powodu złamanej ręki Emil Sajfutdinow stracił końcówkę żużlowego sezonu. Rehabilitacja, jaką wówczas przechodził miała też wpływ na jego przygotowania do kolejnych rozgrywek. Choć i w minionym sezonie Rosjanina nie oszczędzały urazy, jego team cieszy się z faktu, iż zawodnik zakończył zmagania ligowe cało i zdrowo.
[ad=rectangle]
- Przygotowania, jakie mamy zaplanowane zmienią się w tym roku o tyle, że Emil nie musi przechodzić żadnej rehabilitacji. Jest w pełni zdrowy i zima będzie pod tym względem spokojna. Jest to niewątpliwie plus tego wszystkiego - stwierdził Tomasz Suskiewicz w rozmowie z naszym portalem.

Menedżer rosyjskiego zawodnika nie chce publicznie wypowiadać się o klubowej przyszłości Sajfutdinowa. Z naszych informacji wynika jednak, że Rosjanin ustalił już warunki kontraktu w Lesznie. - Mogę powiedzieć tyle, że zrobimy wszystko, by Emil był do rozgrywek ligowych znakomicie przygotowany. Będzie miał wiele meczów do odjechania i pod względem kondycyjnym na pewno temu podoła - podkreślił Suskiewcz.

- Zrobimy wszystko, by Emil był do rozgrywek ligowych znakomicie przygotowany - zapowiada Suskiewicz
- Zrobimy wszystko, by Emil był do rozgrywek ligowych znakomicie przygotowany - zapowiada Suskiewicz

Główne przygotowania teamu Sajfutdinowa będą przebiegać na terenie Rosji. Polscy kibice zobaczą go natomiast na torze dopiero podczas marcowych treningów punktowanych. - W styczniu przez dwa tygodnie Emil będzie przebywać w Hiszpanii. W grudniu i lutym ma zamiar przygotowywać się do sezonu w Rosji. Zobaczymy jaka będzie pogoda w marcu. Gdyby nie udało się pojeździć w Polsce, to wtedy pomyślimy o jeszcze jednym wyjeździe, choćby do Włoch. Wówczas będziemy już testować sprzęt przed nowym sezonem - podsumował menedżer Rosjanina.

Źródło artykułu: