Polonia ma rywali w sprawie Roberta Kościechy

Robert Kościecha był na spotkaniu z prezesem Polonii - Andrzejem Polkowskim. Jeśli nie uda mu się dojść do porozumienia z bydgoszczanami, nie będzie miał problemu ze znalezieniem nowego pracodawcy.

Polonia kompletuje obecnie skład, w jakim wystąpi w przyszłym sezonie. Ważne kontrakty z Gryfami mają obecnie Szymon Woźniak, Patrick Hougaard i Marcin Jędrzejewski. Jak powiedział w rozmowie z naszym portalem przewodniczący Rady Nadzorczej, Józef Gramza, możliwe jest także zatrzymanie Hansa Andersena i Roberta Kościechy. Drugi z wymienionych zawodników był na wstępnej rozmowie w siedzibie klubu.
[ad=rectangle]
- Rzeczywiście, jestem już po pierwszym spotkaniu z prezesem Andrzejem Polkowskim. Wiem na tę chwilę, że Polonia jest gotowa mnie zatrzymać, a ja nie wykluczam tego, że będę zdobywać nadal punkty w Bydgoszczy. Umówiliśmy się na kolejne spotkanie w niedalekiej przyszłości - wyjaśnił Robert Kościecha w rozmowie ze SportoweFakty.pl.

- Wiem na tę chwilę, że Polonia jest gotowa mnie zatrzymać - przyznaje Kościecha
- Wiem na tę chwilę, że Polonia jest gotowa mnie zatrzymać - przyznaje Kościecha

To czy "Kostek" zostanie na 2015 rok w Bydgoszczy nie jest jednak przesądzone. Tym bardziej, że zawodnika kuszą co najmniej dwie inne drużyny z Polskiej Ligi Żużlowej. - Otrzymuję telefony ze strony innych klubów. Nie ukrywam, że prowadzę w tym kierunku wstępne rozmowy. Do tej pory nie jest to jednak nic konkretnego. Okres transferowy kończy się dopiero wraz z końcem stycznia, więc mam jeszcze dużo czasu, by podjąć ostateczną decyzję - zaznaczył.

Istotne w kontekście przyszłości Kościechy będą nie tylko pieniądze, ale i gwarancja miejsca w składzie. Doświadczony żużlowiec nie zamierza bowiem godzić się na rolę rezerwowego. - Już wcześniej zaznaczyłem wprost, że nie chcę siedzieć na ławce i oglądać mecze z trybun. Pragnę zdobywać punkty i występować we wszystkich spotkaniach mojego zespołu. Jest to dla mnie kluczowe w kontekście przyszłego sezonu - podsumował Kościecha.

Źródło artykułu: