Bridger i Czałow pierwszy raz na torze spadkowicza z Rzeszowa

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W niedzielę na torze w Rzeszowie, miejscowa PGE Marma podejmie [tag=33205]ŻKS ROW Rybnik[/tag]. Tylko dwóch zawodników ze Śląska nie miało okazji do startów przy Hetmańskiej.

Ekipę z Rybnika czeka arcytrudne zadanie. Bowiem w najbliższą niedzielę przyjdzie im zmierzyć się w meczu wyjazdowym z faworytem rozgrywek Nice Polskiej Ligi Żużlowej. ŻKS ROW obecnie figuruje na szóstym miejscu w klasyfikacji generalnej. Do tej pory udało im się pokonać na własnym owalu drużynę z Bydgoszczy. Tydzień później rybniczanie ponieśli ogromną porażkę w Gnieźnie.  Spotkanie w Rzeszowie z pewnością łatwe nie będzie - w minionym sezonie obie ekipy dzieliły dwie klasy rozgrywkowe. [ad=rectangle] Mimo bardzo słabego występu w Gnieźnie, szansę na start w Rzeszowie otrzymał Dawid Stachyra. Ten reprezentant górnośląskiego klubu żużlowego ma największe doświadczenie związane z owalem przy Hetmańskiej. Popularny Davidoff bronił barw klubu z Podkarpacia w latach 2005-2006 oraz 2008-2009. Ostatni rok startów w Rzeszowie z pewnością zalicza do udanych. Na domowym torze niejednokrotnie odnosił wyniki dwucyfrowe. W 2010 przyszło mu stanąć po drugiej stronie barykady. W barwach gdańskiego Wybrzeża zdobył tam kolejno 6 i 12 oczek. Niemal każdego roku z dobrym rezultatem startował tam w memoriale Eugeniusza Nazimka.

Podobnie jak Stachyra, barw rzeszowskiego klubu bronił także Chris Harris. Uczestnik cyklu Grand Prix punkty dla PGE Marmy zdobywał w latach 2010-2011. Dla Brytyjczyka oba sezony były owocne. W pierwszym z nich przyczynił się do awansu drużyny do najwyższej klasy rozgrywkowej.

Największe doświadczenie związane z torem przy Hetmańskiej ma Dawid Stachyra
Największe doświadczenie związane z torem przy Hetmańskiej ma Dawid Stachyra

Dobre wspomnienia z Rzeszowa przywiózł na Górny Śląsk Kacper Woryna. Co prawda, debiut zanotował tam podczas zmagań o Srebrny Kask w 2012 roku i nie zdobył żadnego punktu. Zawody te odeszły jednak w cień. Rok później podczas jednej z rund Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski okazał się bezbłędny. Tym samym wywalczył tam pierwszy komplet punktów w karierze. W niedzielę obok Woryny honoru juniora bronić z pewnością będzie Marcin Bubel. Wychowanek klubu z Częstochowy trzykrotnie kręcił kółka przy Hetmańskiej. W 2010 zdobył tam 9 punktów w turnieju, rozegranym o Brązowy Kask, z kolei w MDMP zanotował czteropunktowy wynik. Rok później przyszło mu tam zawalczyć o punkty ligowe. Na konto Włókniarza Częstochowa dodał dwa punkty.

Wielu okazji do jazdy w Rzeszowie w ostatnich latach nie miał lider ŻKS ROW - Michał Szczepaniak. Ostatnie występy zaliczył tam przed czterema latami. Reprezentując Start Gniezno w pojedynkach ligowych zdobył tam odpowiednio 3 i 11 "oczek".

W awizowanym składzie rybniczan są Lewis Bridger oraz Ilja Czałow. Zarówno Brytyjczyk, jak i młody Rosjanin od początku swoich startów w Polsce nie mieli jeszcze okazji wystartować w Rzeszowie. Jeśli zatem zestawienie nie ulegnie zmianie, zawodnicy ci zanotują swój debiut przy Hetmańskiej 69.

Jesteśmy na facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: