Konrad Cinkowski, dziennikarz WP SportoweFakty: Rozmawiamy kilka dni po meczu towarzyskim reprezentacji Wielkiej Brytanii w Bakersfield. Jak wrażenia po pobycie w Stanach Zjednoczonych?
Dan Thompson, zawodnik Ipswich Witches i Glasgow Tigers: To było niesamowite doświadczenie. Gościnność była na najwyższym poziomie, a atmosfera wokół zawodów była naprawdę wyjątkowa. Ściganie się w innym kraju to zawsze świetna okazja, a amerykańscy kibice byli fantastyczni. To był prawdziwy zaszczyt reprezentować Wielką Brytanię i być częścią tak unikalnego wydarzenia.
Udało ci się nieco odpocząć od treningów i pozwiedzać Kalifornię?
Tak, udało mi się zobaczyć trochę okolicy. Nie mieliśmy zbyt wiele czasu, ale odwiedziłem kilka miejsc i cieszyłem się dobrą pogodą. Z pewnością chciałbym tam wrócić i zobaczyć więcej.
ZOBACZ WIDEO: Wytypował kolejność PGE Ekstraligi. To nie Motor będzie mistrzem Polski
Ze swojego występu możesz być w pełni zadowolony. 11 punktów z bonusem, a jedynym rywalem, który był w stanie cię pokonać był dwukrotnie Luke Becker.
Byłem naprawdę zadowolony ze swojej jazdy. Zawsze miło jest zdobywać punkty, zwłaszcza w takich zawodach, ale najważniejsze było to, że dobrze się czułem na motocyklu i szybko dopasowałem się do toru. Luke (Becker) to świetny zawodnik i wiedziałem, że trudno będzie go pokonać, więc zasłużenie wygrał te biegi.
Trudno było ci rywalizować na zaledwie 189-metrowym torze?
To było zdecydowanie coś innego! Nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni w Wielkiej Brytanii, ale bardzo podobało mi się to wyzwanie. Starty i pierwszy łuk były kluczowe, a margines błędu był naprawdę niewielki. Sprawiło to, że zawody były bardzo interesujące, a gdy już znalazłem swoje ścieżki, czułem się komfortowo.
Gdybyś miał porównać tor w Bakersfield do któregoś w Wielkiej Brytanii, to który byś wskazał?
Trudno znaleźć dokładne porównanie, bo w Wielkiej Brytanii nie mamy torów aż tak małych i wąskich. Jeśli miałbym wybrać jakiś, to może Plymouth - jest większy niż Bakersfield, ale pod względem technicznym i znaczenia startu przypomina mi tamten tor.
Zainteresowanie kibiców tym meczem pokazuje, że organizacja takich wydarzeń jest jak najbardziej potrzebna. Zgodzisz się ze mną?
Zdecydowanie. To było wspaniałe zobaczyć tylu kibiców na trybunach i poczuć ich emocje. Żużel w Stanach Zjednoczonych ma ogromny potencjał, a takie wydarzenia mogą pomóc w rozwoju tego sportu. Mam nadzieję, że będą organizowane kolejne.
Twój kolega z reprezentacji - Tom Brennan ścigał się niedawno w Australii, z kolei zimą część zawodników z Europy leci też Argentyny na tamtejsze mistrzostwa. Ty jesteś typem zawodnika, który zimą woli odpocząć od żużla czy gdyby jednak pojawiła się propozycja startów w którymś z krajów, to podjąłbyś się nowych wyzwań?
Myślę, że ważne jest znalezienie równowagi. Dobrze jest zrobić sobie przerwę i zresetować się, ale jeśli pojawiłaby się odpowiednia okazja do startów w nowym miejscu, na pewno bym ją rozważył. Ściganie się w różnych warunkach i na nowych torach to świetny sposób na rozwój.
Jakie plany treningowo-wyścigowe na luty i marzec? Planujesz jakiś wyjazd na południe Europy, jak chociażby do Francji czy będziesz czekał na dobrą pogodę w Wielkiej Brytanii?
Od razu wracam do treningów - będę pracować nad kondycją i spędzać jak najwięcej czasu na motocyklu. Przygotowuję się jak najlepiej do rozpoczęcia sezonu w Wielkiej Brytanii.
To porozmawiajmy o sezonie 2025. Podpisałeś już kontrakt w Ipswich Witches oraz Glasgow Tigers. Jakie masz oczekiwania wobec swoich ligowych występów w tym roku?
Chcę wciąż się rozwijać. Miałem solidny sezon w zeszłym roku, ale wiem, że stać mnie na jeszcze więcej. Chcę być kluczowym zawodnikiem dla obu drużyn, zdobywać regularnie punkty i pomóc im w walce o trofea.
A co chciałbyś osiągnąć indywidualnie?
Chcę poprawić swoją średnią, wygrywać więcej biegów i dobrze zaprezentować się w zawodach indywidualnych. Moim celem jest mocny wynik w mistrzostwach Wielkiej Brytanii do lat 21 oraz w innych dużych turniejach, w których będę miał okazję startować. Celuję także w kwalifikację do cyklu SGP2.
Dla ciebie będzie to ostatni sezon w gronie juniorów. W Polsce zawodnicy często zastanawiają się - co dalej, bo tracą możliwość wielu regularnych startów. Też masz takie myśli czy nie uważasz, abyś mocniej odczuł zmianą kategorii?
To na pewno coś, nad czym trzeba się zastanowić, ale czuję, że jestem w dobrej sytuacji. Mam dwa mocne zespoły w Wielkiej Brytanii i zawsze szukam nowych możliwości. Przejście do grona seniorów to spore wyzwanie, ale jestem pewny, że będę na to gotowy.
Jak już wspomniałem - w sezonie 2025 pojedziesz w SGB Premiership i SGB Championship. Przewidujesz jeszcze jakieś kontrakty?
Jestem otwarty na więcej startów. Jeśli pojawi się odpowiednia okazja, zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i gdzie indziej, na pewno ją rozważę. Im więcej jazdy, tym lepiej.
A co z twoimi startami w Polsce? Nie wierzę, że nie masz żadnych ofert po tak dobrym sezonie i udanym występie w SGP2 w Toruniu.
Było pewne zainteresowanie, a Polska to miejsce, w którym bardzo chciałbym się ścigać. Chodzi o znalezienie odpowiedniego klubu i okazji do tego.
James Pearson miał jeździć w Glasgow Tigers, ale z powodu terminów z meczami w Polsce zrezygnował z Championship. Ty byłbyś gotowy na to, by odpuścić jedną ligę brytyjską kosztem Polski?
To zależałoby od sytuacji. Starty w Polsce są dla mnie dużą szansą, ale mam też swoje zobowiązania w Wielkiej Brytanii. Jeśli pojawiłaby się odpowiednia oferta i miałoby to sens dla mojej kariery, musiałbym to dokładnie przemyśleć.
Gdybyś związał się z którymś z klubów PGE Ekstraligi, to mógłbyś jeździć w U24 Ekstralidze.
Tak, to mogłaby być świetna okazja. Liga U24 to dobry sposób dla młodych zawodników na zdobycie doświadczenia i rozwój przed przejściem do PGE Ekstraligi. Gdybym miał szansę, na pewno byłbym zainteresowany.
W przeszłości miałeś jakieś propozycje z polskich klubów?
Było pewne zainteresowanie, ale jak dotąd nic nie doszło do skutku. Mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni, bo bardzo chciałbym zdobywać doświadczenie w Polsce i rywalizować z najlepszymi zawodnikami na świecie.
Czego życzyć ci w sezonie 2025?
Po prostu życz mi bezpiecznego i udanego sezonu! Mam nadzieję, że to będzie dla mnie przełomowy rok i zrobię kolejny krok w mojej karierze.
Jednak zastana Czytaj całość