Chris Harris niezadowolony z utraty tytułu kapitana?

9 marca w Leicester dojdzie do meczu towarzyskiego pomiędzy Wielką Brytanią a Resztą Świata. Będą to pierwsze zawody, w których funkcję kapitana Brytyjczyków pełnić będzie Tai Woffinden.

Zimą reprezentacja Wielkiej Brytanii zyskała nowego menedżera. Został nim Alun Rossiter, który na co dzień prowadzi również zespół Swindon Robins, rywalizujący na torach Elite League. Jedną z pierwszych decyzji "Rosco" była zmiana kapitana drużyny. Został nim Tai Woffinden. Aktualny mistrz świata w tej roli zastąpi Chrisa Harrisa, który był kapitanem brytyjskiej kadry w poprzednich sezonach.

Rossiter nie ukrywa, że Harris miał kłopoty z zaakceptowaniem jego decyzji. - To była jedna z najtrudniejszych rozmów telefonicznych w moim życiu. Zadzwoniłem do Chrisa i muszę powiedzieć, że ta decyzja nie przypadła mu do gustu. To jednak pokazuje jak ogromną dumą i szacunkiem było dla niego pełnienie funkcji kapitana reprezentacji. Mam jednak przeczucie, że postąpiłem właściwie. Gdy patrzę na występy Chrisa z zeszłego sezonu, to nie mam żadnych wątpliwości, co do słuszności tej decyzji - powiedział Rossiter w rozmowie z "Birmingham Mail".

Nowy menedżer reprezentacji Wielkiej Brytanii podkreśla fakt, iż rola kapitana w zespole jest bardzo ważna i może pozytywnie wpłynąć na pozostałych żużlowców. - Tai jest mocno podekscytowany i płonie z niecierpliwości, aby sprawdzić się w tej roli. Dlatego myślę, że spotkanie kontrolne z Resztą Świata będzie pod tym względem dobrym testem nie tylko dla niego, ale też dla pozostałych chłopaków - dodał "Rosco".

Rossiter przedstawił skład Brytyjczyków na te zawody przed kilkoma dniami. W zespole, oprócz Woffindena i Harrisa, znaleźli się Lewis Bridger, Daniel King, Craig Cook, Kyle Howarth oraz Richie Worrall. Rezerwowym będzie Ben Barker. W kadrze zabrakło za to miejsca dla Edwarda Kennetta, co dla wielu kibiców na Wyspach było zaskoczeniem. - To będą moje pierwsze zawody w roli menedżera kadry i nikogo nie skreślam na tym etapie. Mamy przed sobą długą drogę i będę miał oczy szeroko otwarte na formę i zdobycze punktowe innych zawodników, w tym Eddiego. Mam nadzieję, że w tym roku będzie w świetnej formie, stanowiąc dla mnie dodatkową opcję do składu. Wiem, że jest w stanie tego dokonać. Na tej samej zasadzie powołałem Daniela Kinga i Bena Barkera, bo jeśli obaj mają swój dzień, to są piekielnie szybcy - podsumował menedżer Brytyjczyków.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: