Numer Chrisa Harrisa w Grand Prix upamiętnieniem ojca Brytyjczyka

Chris Harris w cyklu Grand Prix wystąpi z numerem 37. na plastronie. Brytyjczyk wybrał tę liczbę, by upamiętnić zmarłego ojca.

W tym artykule dowiesz się o:

"Bomber" stracił ojca w wieku 16 lat. Od tego czasu Chris Harris osiągnął sporo sukcesów w żużlu. Brytyjczyk liczy na to, że liczba 37. w Grand Prix będzie dla niego szczęśliwa. - Szybko dokonałem wyboru - mój ojciec jeździł z takim numerem, gdy startował w zawodach żużlowych na trawie. Liczba ta znaczy dla mnie wiele. Mam nadzieję, że pomoże mi ona w osiąganiu dobrych wyników i przyniesie trochę szczęścia - powiedział 31-latek na łamach speedwaygp.com.

Numer 37 na plastronie będzie dla Harrisa sporą motywacją do osiągania udanych rezultatów. - To będzie dla mnie wielki honor, jeśli z tym numerem na plecach wysoko uplasuję się w cyklu. Ojciec w znacznym stopniu zachęcił mnie do żużla i szkoda, że nie może zobaczyć, jak wysoko się wspiąłem. Osiąganie dobrych wyników z tą liczbą będzie dla mnie wielkim honorem. Będę dumny z noszenia tego numeru na plecach, podobnie jak cała moja rodzina - dodał Brytyjczyk.

źródło: speedwaygp.com

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (7)
avatar
BartROW1
1.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy ktoś chce czy nie, Bomber będzie jeździł w cyklu w sezonie 2014, a jeśli się to komuś nie podoba to niech to zostawi dla siebie. Bomber przy dobrym sprzęcie i formie, może nawet wygrać kilk Czytaj całość
avatar
BeKaeS
1.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kto wie jeżeli dostanie się do finału w którym pojedzie również Greg Hancock to jest w stanie stanąć na podium ;) w końcu tak to wyglądało zawsze podczas GP w którym Harris stawał na podium zaw Czytaj całość
avatar
tomas68
1.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wpadłeś aby zaraz wypaść no chyba że koledzy znowu dopomogą. 
boban52
1.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a do Ciebie ? 
avatar
Ferdynand_Kiepski
1.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Do Bombera to najlepiej pasował by numer 0, albo jeszcze lepiej 00.