Tomasz Jędrzejak był jednym z tych, którzy otwarcie mówili o tym, że Enea Ekstraliga złożona z dziesięciu drużyn była dobrym rozwiązaniem. "Ogór" jednak pogodził się już ze zmianami i uważa, że zapowiada się bardzo ciekawy sezon 2014. - Moim zdaniem cała ósemka jest wyrównana. Pojedyncze drużyny się wybijają pod względem kadrowym. Na pewno najmocniej na papierze wygląda Unibax Toruń, ale także inne zespoły jak Spar Falubaz Zielona Góra czy Unia Leszno mają bardzo silne kadry. Zresztą mój zespół także jest ciekawy. Do trzonu drużyny z poprzedniego sezonu dołączył Maciej Janowski. Jest także Jurica Pavlic, który bardzo się stara i przyjeżdża do nas na zimowe przygotowania. Wszystko wygląda fajnie, ale tak naprawdę tor zweryfikuje siłę poszczególnych drużyn. Brak KSM-u i fakt, że w Enea Ekstralidze zostało osiem zespołów sprawił, że tej zimy wszyscy się ostro zbroili - powiedział kapitan Betardu Sparty Wrocław.
W ostatnich trzech sezonach wrocławski klub do końca musiał walczyć o utrzymanie w EE. Teraz ma się to zmienić. - Trzy lata walki o uniknięcie degradacji wystarczy. To było bardzo męczące i stresujące. Nasze ambicje na pewno sięgają wyżej. Co ważne, we Wrocławiu nie ma presji wyniku. Pewnie, że marzymy o udziale w play-off, bo jesteśmy sportowcami i mamy ambicje. Wiem jednak, że nie ma ciśnienia ze strony zarządu czy trenera, by to na siłę osiągnąć. Nawet, kiedy pojawią się jakieś nadmierne emocje, są on hamowane. Nad wszystkim czuwa Piotr Baron. Mamy silniejszy skład i możemy pojechać o coś więcej niż w poprzednich sezonach, ale najważniejsze, by prezentować się po prostu dobrze i sprawiać radość sobie i kibicom - podkreśla Jędrzejak.
Były mistrz Polski z 2012 roku przed kolejnym sezonem czuje się bardzo dobrze. Ostro trenuje i przyznaje, że nie patrzy w przeszłość, ale z optymizmem spogląda na nadchodzący sezon. - Jestem naprawdę bardzo dobrze nastawiony. Czuję się świetnie i oby tylko nic nie wydarzyło się w trakcie przygotowań. Nie myślę o tym, co było. Chcę być skuteczniejszy w lidze i powalczyć o awanse we wszystkich eliminacjach, w których wystartuję. Cieszę się, że startuję w dobrej drużynie, mam solidnych sponsorów i dobrze poukładany team. Nie pozostaje nic innego, jak ciężko trenować i skutecznie walczyć na torze - kończy nasz rozmówca.