Przed sezonem 2012 Maksim Bogdanow odchodził z Lokomotivu Daugavpils do Wybrzeża Gdańsk jako gwiazda I ligi. Łotysz miał zawojować ENEA Ekstraligę, lecz swojego pierwszego sezonu w najwyższej klasie rozgrywkowej nie może wspominać miło. W 12 meczach Bogdanow wykręcił średnią 1,245 punktu na bieg, co nie satysfakcjonowało ani zawodnika, ani działaczy nadmorskiego klubu, ani kibiców Wybrzeża. W dodatku Łotysz nabawił się groźnej kontuzji ramienia i musiał przedwcześnie skończyć sezon.
To właśnie uraz spowodował, że "MadMax" wrócił do rodzinnego Daugavpils. Kontuzja odcisnęła swoje piętno również na zeszłorocznych występach Bogdanowa. - Zdecydowałem się na taki krok ze względu na moją kontuzję. Na początku nie wyglądało to tak poważnie, ale jak się teraz okazało, nie jest wykluczone, że będę musiał odpuścić początek sezonu. Miałem propozycje z ekstraligowych klubów, ale nie chciałem nikogo oszukiwać i robić nadziei, które mogą się nie spełnić. Myślę, że gdy dojdę do mojej dawnej formy, to jeszcze wystartuję w Ekstralidze - powiedział Bogdanow po podpisaniu kontraktu z Lokomotivem.
Kibice w Daugavpils z pewnością nie spodziewali się, że reprezentant Łotwy zanotuje tak słaby sezon. Bogdanow w 17 spotkaniach osiągnął średnią na poziomie 1,434 punktu na bieg. "MadMax" lepiej radził sobie na torze w Daugavpils (średnia 1,783), lecz kompletnie zawodził w meczach wyjazdowych. Kilka lat temu Bogdanow był jednym z liderów Lokomotivu, a wraz z Artiomem Łagutą tworzył jedną z najmocniejszych par juniorskich w historii I ligi.
Sezony Maksima Bogdanowa w Lokomotivie Daugavpils:
Sezon | Liga | Mecze | Biegi | Punkty | Bonusy | Razem | Śr. bieg. |
---|---|---|---|---|---|---|---|
2005 | II | 10 | 32 | 36 | 9 | 45 | 1,406 |
2006 | II | 14 | 57 | 74 | 15 | 89 | 1,561 |
2007 | II | 12 | 55 | 94 | 7 | 101 | 1,836 |
2008 | I | 20 | 89 | 157 | 20 | 177 | 1,989 |
2009 | I | 20 | 105 | 215 | 16 | 231 | 2,200 |
2010 | I | 20 | 104 | 208 | 12 | 220 | 2,154 |
2011 | I | 7 | 33 | 61 | 3 | 64 | 1,939 |
2013 | I | 17 | 76 | 103 | 6 | 109 | 1,434 |
Razem | - | 120 | 551 | 948 | 88 | 1036 | 1,880 |
W przeszłości obchodzący w tym roku swoje 25. urodziny Bogdanow wielokrotnie przechylał szalę zwycięstwa na korzyść macierzystego klubu. Jego barw Łotysz broni od 2005 roku i tylko raz zdecydował się na zmianę barw. Słabszą średnią niż w zeszłym roku "MadMax" wykręcił tylko w swoim debiutanckim sezonie w polskiej lidze. Miał wówczas 16 lat i był uznawany za nadzieję łotewskiego żużla. W najlepszych sezonach (2009-2010) Łotysz wykręcał średnią ponad 2 punkty na bieg i był liderem swojej drużyny. Właśnie tak jeżdżącego Bogdanowa chcą oglądać fani na Łotwie.
Sam zawodnik zeszłego roku nie zalicza do udanych i zdaje sobie sprawę, że stać go na dużo więcej. - Z mojego punktu widzenia jest gorszy od poprzednich. Ale ten rok, to była dobra nauka. Bardzo źle było na początku sezonu, szczególnie na wyjazdach. Nie byłem przygotowany zarówno kondycyjnie, jak i psychicznie. Było wrażenie, że pogubiłem się, że nie wiedziałem co i jak muszę robić na torze. Odczułem jak skutecznie kontuzje wytrącają z rytmu oraz jak ciężko jest znów dopasować się do tego rytmu - mówił Łotysz w wywiadzie udzielonym naszemu portalowi.
Przed nadchodzącym sezonem włodarze Lokomotivu Daugavpils dokonali drobnych korekt w składzie. Priorytetem było zatrzymanie Kjastasa Puodżuksa i właśnie Bogdanowa. Romana Povazhnego, który zakończył żużlową karierę, zastąpił Rory Schlein. Australijczyk na obiekcie w Daugavpils radzi sobie bardzo dobrze i jego transfer może okazać się strzałem w dziesiątkę. Pewne miejsce w składzie powinien mieć również Joonas Kylmaekorpi. Oprócz tej czwórki w kadrze łotewskiego klubu są jeszcze Wiaczesław Gieruckis , Richie Worrall i Simon Gustafsson, którzy najprawdopodobniej będą walczyć o ostatnie miejsce w seniorskim zestawieniu Lokomotivu. Jako juniorzy startować będą Aleksandr Lebiediew, Jewgienij Kostygow i Iwan Pleszakow. To zestawienie sprawia, że wiele zależeć będzie właśnie od dyspozycji Bogdanowa.
Niespełna 25-letni żużlowiec w minionym roku kilkukrotnie pokazał się z dobrej strony. W półfinale Drużynowego Pucharu Świata w Częstochowie Bogdanow zdobył 11 punktów i był liderem swojej reprezentacji. Z kolei w barażu rozegranym w Pradze "MadMax" zdobył 9 "oczek". Te wyniki pokazują, że w Bogdanowie nadal drzemią spore możliwości. Jeśli Łotysz dobrze przepracuje okres zimowy, to Lokomotiv będzie stać na sprawienie nie jednej niespodzianki na zapleczu Ekstraligi.